Polityka i Społeczeństwo

Sensacyjne nazwisko na listach wyborczych Zjednoczonej Prawicy? TAK PiS chce dobić Konfederację

W Zjednoczonej Prawicy wystartował wyścig o Roberta Bąkiewicza, prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Czy wyląduje na listach PiS?

Szeroko pojęte środowisko narodowców jest toczone wewnętrznym konfliktem. Z jednej strony mamy Roberta Bąkiewicza z drugiej Roberta Winnickiego i Krzysztofa Bosaka z Konfederacji. W ten spór chce się włączyć Solidarna Polska i wpycha Bąkiewicza na wspólną listę wyborczą PiS.

Ziobryści murem za Bąkiewiczem

Jak informuje Wirtualna Polska, niektórzy z polityków Solidarnej Polski widzieliby prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości na wspólnych listach wyborczych z PiS. Nieoficjalnie wiadomo, że Bąkiewicz będzie szukał sobie miejsca w polityce i chciałby zostać posłem.

Czy wyobrażacie sobie wspólny start na listach wyborczych do Sejmu z Robertem Bąkiewiczem? – pyta dziennikarz WP.pl przedstawiciela Solidarnej Polski. – Oczywiście – odpowiada.

Politycy skupieni wokół Zbigniewa Ziobry nie ukrywają swoich zachwytów nad narodowcem sowicie dotowanym przez obóz władzy. Uważają, że byłby wartością dodaną w polskim parlamencie.

Jeżeli ktoś jest patriotą, utożsamia się z naszym narodem, nie szkodzi naszemu narodowi, nie donosi w Brukseli na Polaków, to ja nie widzę żadnego problemu, żeby ktoś razem z nami był – mówi Michał Wójcik, minister w KPRM.

Sojuszem z Bąkiewiczem zabieramy konfederatom tlen – mówi WP jeden z polityków Solidarnej Polski. Jak dodaje, Bąkiewicz i jego ruch mógłby w wyborach “uszczknąć” Konfederacji nawet dwa punkty procentowe.

Co na to PiS?

W PiS-ie mają mieszane uczucia na temat koncepcji forsowanej przez Solidarną Polskę. Z jednej strony słychać podobne argumenty, jak te używane przez koalicjanta PiS, że jak ktoś chce realizować program partii, to drzwi są dla niego otwarte.

Z drugiej strony niektórym PiS-owcom przeszkadza ostry i nawet obraźliwy język Bąkiewicza. Wszyscy mają w pamięci jego skandaliczne zachowanie podczas organizowanego marszu 1 sierpnia tego roku. To wtedy doszło do zagłuszania powstanki warszawskiej Wandy Traczyk-Stawskiej na Placu Zamkowym w Warszawie.

Wirtualna Polska podkreśla, że od polityków PiS nie da się wydusić żadnego oficjalnego stanowiska na temat ślubu Bąkiewicza z PiS-owskimi listami wyborczymi. – Nie ma dziś takiego tematu. Listami wyborczymi będziemy zajmować się w przyszłym roku – ucina bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.

Źródło: Wirtualna Polska

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie