Polityka i Społeczeństwo

Niepokojące wieści z Ukrainy. Putin szykuje kolejną wielką ofensywę? “Prawdopodobnie w lutym”

Ołeksij Reznikow, ukraiński minister obrony, podał datę możliwej rosyjskiej ofensywy na froncie. Kreml szykuje “dogrywkę”?

Według ostatnich informacji podanych przez stronę ukraińską, walki na froncie toczą się głównie w Donbasie. Rosyjska armia stara się opanować Bachmut za cenę ogromnych strat. Miejscem intensywnych walk są też okolice Biłohoriwki w obwodzie ługańskim. Według relacji spływających z frontu, przed ukraińskimi pozycjami leżą stosy martwych Rosjan, którzy są rzucani przez rosyjskich generałów na straceńcze misje bojowe.

Rosyjska ofensywa

Ołeksij Reznikow, ukraiński szef resortu obrony w rozmowie z brytyjskim dziennikiem “The Guardian” podał przybliżoną datę rosyjskiej ofensywy. Wiele wskazuje na to, że odbędzie się ona w rocznicę wybuchu wojny lub w okolicach 24 lutego przyszłego roku.

Jak powiedział ukraiński minister, Kreml może rzucić na front nawet 150 tys. z 300 tys. zmobilizowanych rezerwistów. Część z puli 300 tys. już walczy na froncie i została użyta do wzmocnienia rosyjskich sił po serii porażek.

– Druga część zmobilizowanych, ok. 150 tys., rozpoczęła kursy szkoleniowe w różnych obozach. Poborowi przechodzą przez minimum trzy miesiące przygotowań. To oznacza, że próbują rozpocząć kolejną falę ofensywy prawdopodobnie w lutym, jak w zeszłym roku. Taki jest ich plan – powiedział Reznikow.

Według niego, Rosja nadal będzie powoływała do wojska obywateli poza “obecną częściową mobilizacją”. – To jest taktyka “maszynki do mielenia mięsa” – stwierdził. – Rzucanie na pole bitwy jak najwięcej żołnierzy w nadziei, że przytłoczą mniejsze siły ukraińskie – dodał.

Źródło: Interia.pl, pap.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie