Po godzinach

Najlepsze dowcipy o Polakach. Umiemy śmiać się z siebie?

Mówią, że śmiech to zdrowie. Czy jednak umiemy śmiać się z samych siebie? Warto pamiętać, by zachować odpowiedni dystans i umieć śmiać się z własnych słabości lub wpadek. A co z żartami o nas, Polakach? W internecie pełno jest niepoprawnych politycznie, chamskich, czy wręcz rasistowskich kawałów o innych nacjach. My śmiejemy się z innych narodów, opowiadając żarty o Polaku, Rusku i Niemcu, ciśniemy bekę z Murzynów, Francuzów, czy Żydów. Ważne przy tym, by zachować chociaż odrobinę dobrego smaku, a przynajmniej próbować.

Jeżeli wydaje Wam się, że oni pozostają nam dłużni to jesteście w głębokim błędzie. Dlatego też przeszukaliśmy internety, by znaleźć naszym zdaniem najzabawniejsze dowcipy o Polakach, ze szczególnym naciskiem na kawały zagranicznego pochodzenia.

Przedstawiają stereotypy na nasz temat, często bolesne i nie do końca prawdziwe. Ale tak to już jest z kawałami, dlatego pamiętajmy, dystans, dystans i jeszcze raz dystans

Oto one:

  1. Gdzie schować pieniądze, tak by Polak nie znalazł?
    Pod mydłem.
  1. Czemu Chrystus nie urodził się w Polsce?
    Nikt nie mógł znaleźć 3 mędrców i dziewicy.
  1. Skąd wiadomo, że w Niemczech mieszka dużo Polaków?
    Cyganie zaczęli ubezpieczać mieszkania.
  1. Jak ściągnąć jednorękiego Polaka z drzewa?
    Pomachać do niego.
  1. Słyszeliście o polskim admirale, który chciał być pochowany na morzu?
    Pięciu marynarzy zginęło kopiąc jego grób.
  1. Jak zatrzymać polską kawalerię?
    Wyłączyć karuzelę.
  1. Dwóch kolegów rozmawia o przyjacielu, który wyjechał do USA.
    “Słyszałeś o Bartku? Zaraz po przyjeździe do Ameryki otworzył salon jubilerski”.
    “ Jak to zrobił?”
    “Normalnie, łomem”.
  1. Co urodzi się ze związku Polki z Rosjaninem?
    Dziecko zbyt leniwe, żeby kraść.
  1. Właściciel pewnego baru w Los Angeles zarządził konkurs. Przy wszystkich gościach wziął cytrynę i wycisnął ją na maxa tak, że nie dało się już wydobyć z niej ani kropelki. Następnie powiedział: “ten, kto wyciśnie jeszcze pół szklanki soku, pije u mnie do końca życia za darmo”.
    Jako pierwszy próbował Latynos. Cisnął, cisnął, ale nic nie wycisnął. Po Latynosie wyzwanie podjął Murzyn. Zrobił się cały czerwony, ale też nie uronił ani kropli. Nagle do baru wchodzi Arnold Schwarzenegger. Wszyscy odetchnęli z ulgą, myśląc że jak terminator nie da rady cytrynie, to już nikt nie poradzi. Arnold nadymał się potężnie, ale też bez skutku.
    W barze zapanowała grobowa cisza, nagle zgłasza się biały człowiek po 40., ubrany w sweter w romby. Bierze tę cytrynę i wyciska z niej całą szklankę soku.
    “Zdumiony właściciel mówi: “Jeżeli powiesz mi kim jesteś, to dodaję 1000 dolarów extra”.
    Na co biały odpowiada: “Dzień dobry, Jan Kowalski, komornik sądu rejonowego Warszawa – Śródmieście”.

Znacie jakieś żarty o Polakach? Chętnie pośmiejemy się z czegoś nowego!

fot. spidersweb.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie