Specwydział śledczych Zbigniewa Ziobry poniósł sromotną klęskę przed sądem. Ścigali prokuratora za karykaturę Jarosława Kaczyńskiego.
Poznański prokurator miał w swoim gabinecie powieszoną na ścianie karykaturę Jarosława Kaczyńskiego, która była przeróbką niemieckiego plakatu propagandowego z czasów III Rzeszy. To jeden z memów latających po internecie. Prokurator powiesił go na nieaktualnym kalendarzu.
Według relacji “Gazety Wyborczej”, ktoś sfotografował plakat i doniósł przełożonym. Śledczy został zawieszony i wszczęto wobec niego sprawę karną i dyscyplinarną. Śledztwo zostało zlecone specjalnemu wydziałowi prokuratorów, którzy ścigają niepokornych pracowników wymiaru sprawiedliwości. Prokuratora oskarżono o znieważenie Jarosława Kaczyńskiego, a sprawa trafiła do sądu.
Dwukrotne umorzenie
We wrześniu tego roku poznański sąd umorzył sprawę bez rozprawy. W ocenie sądu zachowanie prokuratora nie wypełniło znamion przestępstwa. Specwydział Zbigniewa Ziobry odwołał się od tej decyzji. W ubiegły piątek sąd utrzymał w mocy decyzję o umorzeniu postępowania i nie zostawił suchej nitki na prokuratorskich zarzutach.
Według sądu nie każde znieważenie jest przestępstwem, bowiem musi dojść do niego w zamiarze, który musi dotrzeć do znieważonego. – Fakt, że siedziba prokuratury jest miejscem publicznym, nie oznacza, że oskarżony działał publicznie – powiedziała sędzia Dorota Maciejewska-Papież.
Plakat znajdował się w pokoju do którego dostęp miał tylko oskarżony i jego zastępca. W ocenie sądu “nie należy tego utożsamiać z nieograniczoną i nieokreśloną bliżej liczbą osób, jaka jest wymagana dla uznania działania za publiczne”.
W tej sprawie przesłuchano kilkadziesiąt osób i żadna z nich nie widziała plakatu z Kaczyńskim. – W tej sytuacji sąd nie wchodził w ocenę, czy plakat powieszony w gabinecie prokuratura przekraczał dopuszczalne ramy satyry. Nie miało to już znaczenia – stwierdził sąd.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU