Sport

Żenujące słowa Babiarza po olimpijskim konkursie. Chciał się podlizać Kurskiemu?

Wiadomości TVP

Przemysław Babiarz, który komentował olimpijski konkurs w TVP nie potrafił się powstrzymać i postanowił wbić szpilę TVN-owi. I po co takie żenujące wycieczki?

W niedzielne popołudnie czasu polskiego ogromny, życiowy sukces na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie osiągnął Dawid Kubacki. Skoczek z Nowego Targu zdobył brązowy medal olimpijski. Konkurs był niezwykle emocjonujący i trzymał kibiców w napięciu od pierwszego do ostatniego skoku.

Emocjom dał się ponieść również Przemysław Babiarz, który olimpijskie zawody komentował w Telewizji Publicznej. I nie były to sportowe emocje. Po zakończeniu zawodów, doświadczony komentator postanowił wbić szpilę telewizji TVN, która w tym sezonie pokazuje wszystkie zawody skoczków, kosztem TVP.

– Proszę państwa, z niezależnych od TVP powodów skoki nie cieszyły się ostatnio może wielkim zainteresowaniem, ale wróciły do domu i od razu jest efekt – mówił wyraźnie podekscytowany.

Ręce opadają. Skoki nie cieszyły się w ostatnim czasie wielkim zainteresowaniem, ale wynikało to z kryzysu, który dopadł Kamila Stocha i spółkę. Niestety, jesteśmy kibicami sukcesu i kiedy naszym nie idzie, to nie zasiadamy tydzień w tydzień przed telewizorem, by oglądać skoki. Tak samo jest z innymi sportami. Słowa Babiarza były po prostu wyjątkowo głupie. Rozumiemy, że gdyby TVP nie miała praw do pokazywania igrzysk, to Kubacki byłby poza podium? To nam trąci olimpijskim lizusostwem.

 

 

Czytaj również:

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie