Z nieoficjalnych informacji wynika, że dotychczasowy wiceszef MON Marcin Ociepa, który dziś rano zrezygnował z bycia zastępcą Mariusza Błaszczaka – jak sam deklarował – w geście solidarności z wyrzuconym wczoraj z rządu Jarosławem Gowinem – zostanie konstytucyjnym ministrem i przejmie po Gowinie resort rozwoju, pracy i technologii.
Jego zastępcami mają zaś zostać Jadwiga Emilewicz i Kamil Bortniczuk, a zatem zdrajcy, którzy jakiś czas temu porzucili Gowina dla fruktów oferowanych im przez Jarosława Kaczyńskiego.
Są to informacje nieoficjalne, ale o tym, że coś może być na rzeczy świadczyć może fakt, że Marcin Ociepa, choć zadeklarował odejście z MON w geście solidarności z wyrzuconym z rządu Jarosławem Gowinem, postanowił jednocześnie pozostać członkiem klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, choć dziś rano władze Porozumienia poinformowały opinię publiczną, że ich formacja wychodzi z koalicji z PiS i Solidarną Polską. Zaiste, jest to niezwykle nowatorskie rozwiązanie, a wręcz salomonowe wyjście (czyli w sumie pozostanie).
Wygląda zatem na to, że Ociepa stoczył nierówną walkę ze swoim odbiciem w lustrze, ambicjami i lękami o dalszą karierę polityczną i twarz nie okazała się kluczowa w ostatecznym bilansie.
Źródło: Polsat News
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
