Polityka i Społeczeństwo

W te słowa Kaczyńskiego nikt nie uwierzy. Były minister finansów pogrąża narrację prezesa PiS

Flickr.com/PiS

Jarosław Kaczyński zasugerował w wywiadzie, że kłopoty “Polskiego ładu” mogą wynikać ze spisku. Były minister finansów demoluje teorię prezesa.

Już drugi miesiąc rząd łata dziury w przygotowanej na kolanie reformie podatkowej. “Polski ład” miał być PiS-owskim wehikułem do poprawy poparcia w sondażach, a niektórzy nawet dawali do zrozumienia, że z tym programem obóz władzy zdecyduje się na przyspieszone wybory. Znaleziono winnych, ale poszukiwania kolejnych nie ustają. Jarosław Kaczyński zagrał znaną i ulubioną melodię o spisku, ale sprowadza go na ziemię Tadeusz Kościński, były już minister finansów, który zapłacił głową za “Polski ład”.

Są siły, jest wróg i złogi

Jarosław Kaczyński do perfekcji opanował rzucanie w przestrzeń medialną sugestywnych półsłówek, podejrzeń, a nawet oskarżeń. Ulubioną metodą stosowaną od lat przez Prawo i Sprawiedliwość jest szukanie wroga i spisków, które mają dać do myślenia wyborcom, że na jedynie słuszną partię czyha cały świat i rzuca im kłody pod nogi. Najdobitniejszym przykładem jest największa w ostatnim 30-leciu operacja dezinformacyjna pod kryptonimem “Zamach w Smoleńsku”.

O tym, że “są siły”, “jest wróg” i “są złogi” robiące zamach na Prawo i Sprawiedliwość już dawno nie słyszeliśmy. Chociaż jak się dobrze wsłuchać w to co Kaczyński mówi o Unii Europejskiej, to można dojść do wniosku, że nadal “są siły” i “jest wróg”. “Złogi” są zarezerwowane na wewnętrzny rynek polityczny i wróciły w zeszłym tygodniu. Jarosław Kaczyński nadal szuka winnych kłopotów związanych z “Polskim ładem” i jak zwykle zasugerował, że mogło dojść do spisku w Ministerstwie Finansów.

Tak, zaczęło się nie najlepiej, jeśli idzie o podatki. To trzeba naprawić. Wyciągnięto już część konsekwencji personalnych, bo tutaj popełniono bardzo fundamentalne błędy. Przy czym błędem fundamentalnym było to, że powierzono przygotowanie systemu ludziom, którzy – jak mi się wydaje – byli całkowicie niezainteresowani tym, aby przedsięwzięcie się udało – powiedział na antenie Polskiego Radia.

Słowo “spisek” nie pada, ale wiadomo do jakiś wniosków ma dojść wyborca Prawa i Sprawiedliwości.

Nie wierzę w spisek

Tadeusz Kościński, były już minister finansów, musiał wziąć na klatę podatkowe niepowodzenia i podał się do dymisji. Wczoraj ukazał się z nim wywiad w “Rzeczpospolitej”, w którym został zapytany, czy był spisek w Ministerstwie Finansów.

Nie myślę, że tak było. Nie czuję tego. Oczywiście zawsze trzeba takie rzeczy sprawdzić, a nuż z innej perspektywy wyjdzie, że akurat był taki spisek, ale nie wierzę, że tak było – powiedział gazecie.

Jak widać, Tadeusz Kościński nie odczytał dokładnie intencji Jarosława Kaczyńskiego i w swojej prostolinijności podważył teorię wicepremiera ds. bezpieczeństwa. Każdy szeregowy członek partii powiedziałby, że Kaczyński ma zapewne tajne informacje, wie co mówi i zawsze ma rację. Jeszcze dużo wody upłynie w Wiśle, nim Kościński nauczy się poprawnie interpretować słowa Kaczyńskiego. Na razie trafi na ławkę kar.

Źródło: Rzeczpospolita

Czytaj również:

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie