Polityka i Społeczeństwo

To nie Ziobro przeprowadził krytykowaną przez Polaków reformę sprawiedliwości? Kuriozalne stanowisko polityków Solidarnej Polski

Ujawnili brudy władzy, dziś są ścigani. Dziennikarze na celowniku PiS
fot. flickr/KPRM

Badania pokazują bardzo krytyczne opinie o “reformie” sądownictwa. Nagle okazuje się, że Solidarna Polska nie ma nic wspólnego z wprowadzonymi zmianami.

Od ponad pięciu lat trwa rozbój na wymiarze sprawiedliwości. Przez te lata na pierwszej linii frontu sądowniczych “reform” oglądaliśmy Zbigniewa Ziobrę i jego ludzi z Solidarnej Polski. Okazuje się, że miliony Polaków były w błędzie. Co więcej, na konferencjach prasowych to nie był szef resortu sprawiedliwości, ani nawet Sebastian Kaleta, a Michał Wójcik był tylko wymysłem w chorej wyobraźni obywateli wsadzających kij w szprychy naoliwionej maszynie.

Umywanie rąk

Kolejne badania pokazują bardzo krytyczne podejście obywateli do ostatnich pięciu lat “reformowania” systemu sądownictwa. Odsetek respondentów pozytywnie oceniających wprowadzone zmiany nie przekracza 10 proc., a ponad 70 proc. wyraża się o nich źle. Takie wyniki to miazga dla pomysłodawców “reform”. Jak to bywa, w obozie władzy zaczęło się szukanie winnych, a raczej przerzucanie winy. Doszliśmy do najbardziej kuriozalnego momentu. Politycy Solidarnej Polski mówią, że oni w sumie z tymi zmianami nie mają nic wspólnego.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, wyniki badań nie zaskakują premiera Morawieckiego ani jego ludzi, ponieważ identyczne wyniki pokazują zlecane przez Kancelarią Premiera wewnętrzne badania. Współpracownicy szefa rządu winą za chaos w sądach obarczają Zbigniewa Ziobrę i środowisko sędziowskie. Inny pogląd na tę sprawę mają politycy Solidarnej Polski.

Ustawy Zbigniewa Ziobro zostały zawetowane przez prezydenta. Wskutek tego autorem zmian wdrożonych w życie został prezydent Andrzej Duda. To te ustawy są aktualnie przedmiotem ataku ze strony organów unijnych – mówi w rozmowie z portalem Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski i dodaje, że reforma sądownictwa cały czas jest niedokończona.

Zdziwienie

Środowisko sędziowskie nie kryje zdziwienia słysząc o zrzucaniu przez Solidarną Polskę odpowiedzialności na prezydenta Andrzeja Dudę – Nie rozumiem, jak Zbigniew Ziobro może się teraz odcinać od zmian w sądownictwie. Przecież całe jego ugrupowanie popierało projekty przedstawione przez Andrzeja Dudę. Poza tym nie ma zasadniczych różnic pomiędzy zawetowanym projektem Ziobry a uchwalonym projektem Dudymówi Wirtualnej Polsce sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Iustitii, największego stowarzyszenia sędziów w Polsce.

Bartłomiej Przymusiński przypomina, że proponowane przez Zbigniewa Ziobrę zmiany dotyczyły rewolucji kadrowej, która miały usprawnić działanie sądów – Przypomnę, że faksem zostało odwołanych kilkuset prezesów i wiceprezesów sądów, a resort przekonywał, że ich ludzie będą gwarantem sprawniejszego działania sądów – mówi.

Źródło: Wirtualna Polska

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie