Ramzan Kadyrow dostał od Władimira Putina polecenie zabicia Wołodymira Zełenskiego. Według amerykańskich mediów czeczeński przywódca otrzymał tę misję jeszcze przed rozpoczęciem wojny.
Kadyrow z misją
O sprawie informuje „The Wall Street Journal”, powołując się na ustalenia ukraińskiego wywiadu. Ramzan Kadyrow spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem trzy tygodnie przed rozpoczęciem rosyjskiej agresji na Ukrainę. Czeczeński przywódca miał wówczas otrzymać od kremlowskiego zbrodniarza dwa zadania. Pierwsze to zajęcie rządowego budynku w Kijowie, drugie – zamordowanie Wołodymira Zełenskiego.
– „Zadanie”, którym było zabójstwo prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, było rodzajem premii dla Kadyrowa – ocenia Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Udaremnione zamachy
Jednak nie tylko Kadyrow dostał takie zlecenie. Już na początku marca brytyjski „The Times” informował, że w ciągu tygodnia od początku inwazji udaremniono trzy próby zamachów na ukraińskiego prezydenta. Dwóch prób dokonali najemnicy z grupy Wagnera. Wagnerowcy mieli za zadanie zlikwidować 24 kluczowe dla obrony Ukrainy osoby. Na ich liście, prócz Zełenskiego, znaleźli się też m.in. Władimir i Witalij Kliczkowie czy premier Denys Szmyhal. Gdyby najemnikom udało się przeprowadzić zamach, Kreml naturalnie wyparłby się jakichkolwiek powiązań z zamachem, ale szybko przeszedłby do realizacji kolejnego etapu planu, czyli utworzenia w Kijowie marionetkowego rządu.
– Plan był dość prosty i zuchwały: przede wszystkim likwidacja prezydenta naszego kraju. Dla nich to była sprawa numer jeden i podjęli kilka prób. Mogę nawet powiedzieć, że 22 lutego około godziny 19.20 dostaliśmy informację, że może to nastąpić w najbliższym czasie – mówił w rozmowie z BBC Daniłow.
Władze Ukrainy przygotowane
Wołodymir Zełenski również przyznawał, że władze Ukrainy były świadome niebezpieczeństwa i przygotowane na wypadek najgorszego.
– Są osoby wyznaczone do kierowania państwem. Byliśmy przygotowani na różne ewentualności i nasze pełnomocnictwa są rozdzielone – moje, premiera i przewodniczącego parlamentu. Jesteśmy republiką parlamentarno-prezydencką. Wiedzieliśmy, że musimy być gotowi na wszystko, by niezależnie od rozwoju wypadków państwo mogło istnieć – mówił prezydent Ukrainy, pytany o próbę zamachów.
Źródło: Wprost
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU