Ten sondaż zaboli Kaczyńskiego. I nie chodzi tu wcale o słupki poparcia PiS

Sondaż pracowni “United Surveys” pokazuje, że Polacy obawiają się zamrożenia eurofunduszy. Jako głównego winowajcę wskazują Jarosława Kaczyńskiego.

TSUE w środę poinformowało, że skargi Polski i Węgier na mechanizm warunkowości zostały oddalone. Tym samym, unijne środki dla Polski mogą być cięte. – Mechanizm ten został przyjęty na właściwej podstawie prawnej, zachowuje spójność z procedurą ustanowioną w art. 7 TSUE i nie przekracza granic kompetencji przyznanych Unii, a także szanuje zasadę pewności prawa – przekazali sędziowie. Nie chodzi tylko o pieniądze z Funduszu Odbudowy, ale także o środki z wieloletniego unijnego budżetu.

Prewencyjne zamrożenie środków

Mateusz Morawiecki zapewnia, że mechanizm jest bezzębny i jako przykład podaje unijne dane na temat niewłaściwego wykorzystania środków publikowane przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Prawdą jest, że Polska nie znajduje się w czołówce unijnych państw mających problem z niewłaściwym wykorzystywaniem pieniędzy. Szef rządu zapewnia, że kierując się tymi danymi nie może dojść do zablokowania wypłaty Polsce środków. Mecenas Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy Wolne Sądy w rozmowie z Onetem tłumaczył, jak należy czytać orzeczenie TSUE.

– TSUE nie zajmował się interpretacją tego, w jaki dokładnie sposób ma być stosowany mechanizm warunkowości, badał jedynie jego zgodność z prawem Unii, którą to zgodność potwierdził. (…) Wystarczy naruszenie zasad państwa prawnego, które stwarza poważne ryzyko dla należytego zarządzania finansami w ramach budżetu UE, by wstrzymać prewencyjnie środki dla danego kraju – mówił w rozmowie z portalem.

Jak podkreślił, Polska jest już w “kręgu podejrzanych”, bowiem mamy już potwierdzone wyrokami TSUE poważne naruszenia praworządności, dotyczące niezgodnego z prawem UE powołania upolitycznionej KRS, a także stworzenia nielegalnej Izby Dyscyplinarnej SN.