Polityka i Społeczeństwo

Tak wyglądają kulisy spotkań z Donaldem Tuskiem. “Pytania rodem z TVP go nakręcają”

Jak wyglądają kulisy spotkań Donalda Tuska z wyborcami? Zarzuty rodem z TVP na spotkaniach z wyborcami, Tuska wręcz “nakręcają”.

Donald Tusk odwiedza miasta i miasteczka spotykając się z wyborcami. Na debaty z liderem Platformy Obywatelskiej może wejść każdy. Nie ma zaproszeń, zapisywanych pytań na kartkach, a pytania od oponentów politycznych są czymś normalnym. Wirtualna Polska opisuje kulisy tych spotkań.

Tuska “nakręcają” pytania rodem z TVP

Politycy Platformy Obywatelskiej w rozmowie z WP.pl podkreślają, że Donald Tusk po latach milczenia “nie musi się krygować”. – Chce być ofensywny, nie boi się konfrontacji, czuje się świetnie w słownych potyczkach. Chce debatować – mówią osoby z otoczenia byłego premiera. – Trudne pytania i zarzuty rodem z TVP na spotkaniach z wyborcami, Tuska wręcz “nakręcają” – dodają.

Przyjęta formuła spotkań to tzw. town hall znana z amerykańskich kampanii. Nie ma mównicy i nie ma wystąpień z kartki, czy partyjnego logo. Tusk stoi na środku sali razem ze zwykłymi ludźmi i utrzymuje kontakt z publicznością. Ponadto były szef Rady Europejskiej stara się skracać dystans ze słuchaczami i mówi np. “wy”, a nie “państwo”.

Używa potocznego języka (odwalcie się od kobiet!) i daje się też ponieść emocjom (na miłość boską!). Lubi się także pokazywać jako “facet z sąsiedztwa” w kontrze do Kaczyńskiego, który jest otoczony dworem, nie ma rodziny i jest zamknięty na świat.

Tuska “nakręcają” pytania rodem z TVP

Portal zapytał sztabowców, jak wygląda burza mózgów przed spotkaniami lidera Platformy Obywatelskiej. Jak zdradzają, kierunek wystąpień Donald Tusk nakreśla sam.

Nie znamy tez wystąpień szefa, nie wiemy, co powie. Sam to ogarnia i robi to świetnie. Czasem prosi, byśmy mu przygotowali jakieś wyliczenia, dane. Wszystko musi być dokładnie sprawdzone – opisują. Były premier decyduje również do której miejscowości przyjedzie na spotkanie.

Wobec Donalda Tuska prowadzona jest ze strony prorządowych mediów potężna kampania nienawiści i tu pojawiają się pytania o bezpieczeństwo lidera opozycji.

Wielokrotnie proponowaliśmy szefowi, żeby zorganizować jakiś rodzaj profesjonalnej ochrony. Ale szef zawsze odmawiał. Tuska to krępuje. On nie chce, by ktoś za nim łaził – przyznaje rozmówca.

Źródło: Wirtualna Polska

 

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie