Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku postanowił wykorzystać obraz “klasycznego Janusza” w swojej kampanii eko Turysta. Efekt jest znakomity.
Oj, lubimy się ponaśmiewać z innych, wytknąć błędy albo lekko wyszydzić. Sprzyja temu okres wakacyjny i plaża. – No jaki ona ma ten kostium, czy ty to widzisz? – zagaduje zniesmaczona żona do męża teatralnym szeptem na widok sąsiadki z turnusu. Młodzież powiedziałaby, że to “typowa Grażyna”. A “typowej Grażynie” musi towarzyszyć “klasyczny Janusz”.
Któż to taki? W największym skrócie – taki Ferdek Kiepski. Spocony facet z brzusiem, w koszulce na ramiączka, w sandałkach (bo to ciepło w końcu), ale w skarpetkach (bo nie chodzi się w butach inaczej). Obowiązkowo w reklamówce ma kilka piwerek w puszce, a pod pachą niesie parawan, choć nie ma wiatru. Dumny wąs jest obowiązkowy, bo “dziadek nosił, ojciec nosił, i ja tez noszę”.
Nie rób obciachu. Nie śmieć
I taki obraz “klasycznego Janusza” postanowił wykorzystać Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. I zrobił to cudownie i przewrotnie, dając wszystkim do myślenia i przy okazji obalając stereotypy. W 45- sekundowym spocie wystąpił aktor-śpiewak Rafał Ostrowski, od 1994 r. związany z Teatrem Muzycznym w Gdyni.
Klip zyskał dużą popularność w sieci, a komentujący nie szczędzą inicjatorom akcji ciepłych słów. – W końcu jakaś agencja marketingowa, która zatrudnia zdolne do ciekawego myślenia osoby. Realizacja też całkiem, całkiem”, “Brawo urząd”, “Super”, “Bardzo dobry spot, gratuluję pomysłu – piszą internauci.
Totalnie się zgadzamy. Obciach to zostawiać wokół siebie syf na plaży i w lesie. A “klasyczny Janusz” niech je, pije i ubiera się jak chce.
Źródło: teleshow.wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU