To był dobry konkurs! W Willingen obawiano się pogody, ale wiatr pozwolił skoczkom na dalekie skoki. Trzecie miejsce zajął Kamil Stoch, piętnasty był Dawid Kubacki.
W piątek w Willingen nie wiało optymizmem. Wiało tak silnie, że zdecydowano się odwołać kwalifikacje i przeprowadzić je dziś, bezpośrednio przed konkursem. Pozostawało liczyć, że kapryśna pogoda pozwoli przeprowadzić wszystkie zaplanowane etapy zawodów. Kwalifikacje były bowiem istotną ich częścią – ich wyniki, obok obu konkursów, liczą się do klasyfikacji turnieju Willingen Five.
Zaczynamy turniej!
Na szczęście w sobotę pogoda dopisała. Najpierw przeprowadzono trening, następnie kwalifikacje, które przeszli wszyscy Biało-Czerwoni. Nie były to jednak wybitne miejsca – Kamil Stoch był dziesiąty, dopiero siedemnasty Dawid Kubacki, dwa miejsca niżej uplasował się wracający do Pucharu Świata Jakub Wolny. 23. był Piotr Żyła, 44. Aleksander Zniszczoł, a 48. – Andrzej Stękała. Słabsze wyniki w kwalifikacjach raczej zdecydowały o tym, że tym razem Polacy turnieju Willingen Five nie podbiją, ale walka o Puchar Świata wciąż jest otwarta. Najważniejsze były skoki w konkursie.
I zawody bardzo dobrze rozpoczął Kamil Stoch. Próba na 139,5 metra dała mu prowadzenie oto pierwszej serii. Tyle samo skoczył Stephan Leyhe, zwycięzca kwalifikacji, ale tracił do Polaka niecały punkt. Inni Biało-Czerwoni? Dawid Kubacki po skoku na 135 metrów był siódmy, do drugiej serii awansował też Jakub Wolny, który dość niespodziewanie zaliczył 135,5 metra i skończył serię na 9, miejscu. Zawiódł Piotr Żyła, który nie dostał się do drugiej serii (35. miejsce), 41. był Murańska, a 46. – Stękała.
Spadki po przerwie
Niestety, w drugiej serii Polacy nie utrzymali swoich miejsc w konkursie. Wolny skoczył 126,5 metra, przez co spadł na 23. miejsce. Spadł też Dawid Kubacki, który po skoku na 129,5 metra ostatecznie zajął dopiero 15. miejsce.
Świetne próby Stefana Krafta (141 metrów), Norwega Mariusa Lindvika (143 metry) i Stephana Leyhe (aż 144,5 metra!) postawiły Kamila Stocha przed sporym wyzwaniem. Aby obronić pierwsze miejsce musiał skoczyć w podobnych granicach. Ostatecznie nie doskoczył jednak do 140 metra – skok na 137,5 metra dało mu trzecie miejsce. To miejsce wyjątkowe – Stoch osiągnął 70. podium Pucharu Świata w swojej karierze.
W klasyfikacji Willingen Five prowadzi Leyhe z 398 punktami. Drugi, ze stratą 22,2 pkt jest Kraft. Podium zamyka na tę chwilę Lindvik z 370,8 pkt. Piątemu Kamilowi Stochowi ciężko będzie walczyć o zwycięstwo – traci 34,1 pkt – ale wciąż może powalczyć o podium, to już tylko niecałe siedem punktów. Wszystko rozstrzygnie się jutro. Jeżeli pogoda pozwoli, konkurs rozpocznie się o 10:15.
Zdjęcie: Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
