Reprezentacja Polski pokonała Arabię Saudyjską 2:0! Wielki mecz rozegrał Wojciech Szczęsny, który obronił karnego i dobitkę.
Po bezbramkowo zremisowanym meczu z Meksykiem, na reprezentację Polski spadła fala krytyki. Chodziło nie o wynik, a o tragiczny, ultradefensywny styl, jaki zaprezentowali biało-czerwoni. Selekcjoner Czesław Michniewicz powtarzał, że zawodnicy wykonali cel, którym było po prostu uniknięcie porażki w pierwszym meczu mistrzostw.
Na mecz z Arabią Saudyjską, która sensacyjnie pokonała Argentynę 2:1, Michniewicz zaproponował zmiany w składzie. W wyjściowej jedenastce pojawili się Krystian Bielik Arkadiusz Milik oraz Przemysław Frankowski. Na ławce usiedli Nicola Zalewski, Sebastian Szymański oraz Jakub Kamiński.
Czy te zmiany przyniosły zmianę w stylu gry? Niespecjalnie, choć na pewno Polacy częściej gościli pod bramką rywala, ale widoczna była też niedokładność, momentami długo się broniliśmy. Niewidoczny był Lewandowski, słabo grał Matty Cash, Polacy łapali żółte kartki. Emocje zaczęły się po 30 minucie. W 39. bramkę zdobył Piotr Zieliński, a w 45. sędzia dał się nabrać Saudyjczykowi i podyktował rzut karny. Na szczęście klasę pokazał Wojciech Szczęsny – zaliczył interwencję mundialu, obronił karnego i dobitkę.
W drugiej połowie Arabia próbowała odrobić straty, Polacy bronili się i kontrowali. Ale te kontry były groźne – Arkadiusz Milik trafił w poprzeczkę, Robert Lewandowski w słupek. Na szczęście w 82. minucie Lewandowski wykorzystał błąd saudyjskiego obrońcy i podwyższył na 2:0. Później nie wykorzystał doskonałej sytuacji, mecz zakończył się wynikiem 2:0. Polacy mają teraz 4 punkty w tabeli i mają spore szanse na awans z grupy.
Przed reprezentacją Polski jeszcze jeden mecz. 30 listopada o godz. 20.00 kadra Michniewicza zmierzy się z Argentyną. Równolegle odbędzie się mecz Meksyku i Arabii Saudyjskiej. Dopiero późnym wieczorem będziemy wiedzieli, czy nasza przygoda z Katarem potrwa dłużej.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU