– Wezwania do natychmiastowej aneksji samozwańczych republik w Donbasie, na wschodzie Ukrainy, świadczą o tym, że ukraińska kontrofensywa wywołuje panikę wśród prorosyjskich separatystów i niektórych sił na Kremlu – ocenia amerykański Instytut Badań nad Wojną. Być może Kreml liczy, że zaanektowanie okupowanych terytoriów zahamuje ukraińską ofensywę, bo Kijów będzie obawiał się zaatakować obszary, które Rosja uważa za swoje terytorium. Próba wyzwolenia np. Chersonia będzie uznana przez Moskwę za atak na Federację Rosyjską, na co Kreml może odpowiedzieć np. oficjalnym wypowiedzeniem wojny i ogłoszeniem powszechnej mobilizacji.
Reakcja Ukrainy
Na doniesienia o e przyspieszeniu referendum zareagował doradca Wołodymira Zełenskiego Mychajło Podolak.
– Propagandyści rosyjscy są zakochani w »referendach«. Mam dla nich złą wiadomość. Istnieje globalny konsensus i prawo międzynarodowe. Jest jednoznaczny: Donieck, Ługańsk i Krym to Ukraina. Każda próba przemalowania flag to fikcja, która nie zmieni niczego ani dla nas, ani dla naszych partnerów – napisał Podolak na Twitterze.
Ru-пропагандисти закохані в «референдуми» як панацею. Маю для них погані новини. Є глобальний консенсус та міжнародне право. Воно однозначне: Донецьк, Луганськ, Крим – це 🇺🇦. Будь-які спроби перефарбувати прапори – фікція, що нічого не змінить ні для нас, ні для партнерів.
— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) September 19, 2022
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU