To był dzień Kamila Stocha. W Lillehammer Polak nie tylko wygrał konkurs, lecz także został liderem Raw Air. Do końca sezonu i turnieju pozostały już tylko trzy konkursy. Najbliższy – w czwartek w Trondheim.
Stoch liderem na półmetku
Raw Air to skandynawska odpowiedź na turniej czterech skoczni. Skoczkowie rywalizują w serii konkursów, a o wynikach, podobnie jak w TCS, decydują punkty zebrane we wszystkich kwalifikacjach i zawodach – także drużynowych.
Na półmetku w Raw Air prowadzi Kamil Stoch, który 0,7 pkt przewagi nad drugim Stephanem Leyhe. Trzeci jest Ziga Jeglar. Pozostali Polacy nisko – Dawid Kubacki jest dopiero 17., Piotr Żyła – 19., pozostali nasi reprezentanci zajmują odległe miejsca.
Fotel lidera zapewniło Stochowi zwycięstwo we wtorkowym konkursie w Lillehammer. W drugiej serii Polak skoczył aż 139,5 metra, co pozwoliło mu na awans z trzeciego na pierwsze miejsce. Drugi był Ziga Jelar, a podium uzupełnił Timi Zajc. Piotr Żyła był 25., a Maciej Kot – 28.
⠀⠀⠀⠀⠀
Dawid Kubacki, który po pierwszej serii był wiceliderem, po słabszym skoku spadł na 7. miejsce. Tym samym nie obronił podium w klasyfikacji generalnej PŚ. Wyprzedził go czwarty Ryoyu Kobayashi. Japończyk ma obecnie nad Polakiem dziewięć punktów przewagi.
Teraz skoczkowie przenoszą się do Trondheim. W środę czekają ich kwalifikacje, w czwartek – przedostatni już w tym sezonie konkurs indywidualny. Potem do rozegrania zostaną już tylko konkursy drużynowy i indywidualny na mamuciej skoczni w Vikersund. Miał to być radosny finał sezonu i test przed mistrzostwami świata w lotach. Prawdopodobnie odbędzie się jednak na cichej skoczni. Kibice na pewno nie pojawią się na obiekcie w Trondheim, trudno przypuszczać, by wpuszczono ich pod mamuta. Wszystko z powodu epidemii koronawirusa.
Koronawirus wpływa na skoki. Wkrótce decyzja o MŚ
Wygląda na to, że Puchar Świata uda się dokończyć mimo rozszerzającej się po świecie epidemii koronawirusa. Ważą się jednak losy mistrzostw świata w lotach narciarskich. Turniej ma odbyć się w Planicy od 19 do 22 marca. Mamucia skocznia Letalica położona jest od włoskiej granicy dosłownie o odległość krótkiego spaceru.
Przedstawiciele FiS mają spotkać się w czwartek z trenerami reprezentacji i omówić sytuację. Jeżeli zawody dojdą do skutku, to na pewno bez udziału publiczności. Słoweńskie władze na początku tygodnia ogłosiły zakaz organizacji imprez z udziałem powyżej 500 osób. W Słowenii odnotowano już ponad 30 przypadków zakażenia wirusem.
Tymczasem kwarantannie z powodu podejrzenia zakażenia koronawirusem został poddany Sandro Pertile, który w przyszłym sezonie ma zastąpić Waltera Hofera na stanowisku dyrektora Pucharu Świata.
Zdjęcie: Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU