Te redakcje, które chciały wziąć udział w spotkaniach, mogły się wcześniej zapisać. Tak jak na wszystkie inne spotkania należy się zgłosić, jest przyznawana akredytacja. Jeżeli takie redakcje są na liście, to są wpuszczane. Ale jeżeli ktoś przychodzi w ostatniej chwili no to trudno nagle dla niego wygospodarować miejsce – tłumaczył.
Onet.pl zapytał o ten fragment redaktora naczelnego rozgłośni. – To, co mówi rzecznik PiS, że media mogły się zapisać i zostałyby wpuszczone, to jest jakieś nieporozumienie. My o akredytację staraliśmy się kilka dni. Mamy wszystko potwierdzone nagraniami – mówi.
Podkreśla także, że już 5 grudnia wysłał Bochenkowi maila w sprawie akredytacji. Do tego ujawnia jeszcze taśmy z rozmowy z biurem prasowym PiS i posłem Aleksandrem Mrówczyńskim.
- Aleksander Mrówczyński: Z tego, co wiem akredytacje mają tylko media ogólnopolskie, tak, z tego, co mi wiadomo.
- Reporter Weekend FM: Czyli media nie wejdą lokalne? I to nie jest pana decyzja?
- Aleksander Mrówczyński: Proszę pana, to nie jest moja… jest to decyzja biura prasowego.
Źródło: Onet.pl, Polsat News, WeekendFM.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU