Polityka i Społeczeństwo

Rafał Bochenek okłamał dziennikarzy? Awantura w Chojnicach o akredytacje dla mediów

Te redakcje, które chciały wziąć udział w spotkaniach, mogły się wcześniej zapisać. Tak jak na wszystkie inne spotkania należy się zgłosić, jest przyznawana akredytacja. Jeżeli takie redakcje są na liście, to są wpuszczane. Ale jeżeli ktoś przychodzi w ostatniej chwili no to trudno nagle dla niego wygospodarować miejsce – tłumaczył.

Onet.pl zapytał o ten fragment redaktora naczelnego rozgłośni. – To, co mówi rzecznik PiS, że media mogły się zapisać i zostałyby wpuszczone, to jest jakieś nieporozumienie. My o akredytację staraliśmy się kilka dni. Mamy wszystko potwierdzone nagraniami – mówi.

Podkreśla także, że już 5 grudnia wysłał Bochenkowi maila w sprawie akredytacji. Do tego ujawnia jeszcze taśmy z rozmowy z biurem prasowym PiS i posłem Aleksandrem Mrówczyńskim.

  • Aleksander Mrówczyński: Z tego, co wiem akredytacje mają tylko media ogólnopolskie, tak, z tego, co mi wiadomo.
  • Reporter Weekend FM: Czyli media nie wejdą lokalne? I to nie jest pana decyzja?
  • Aleksander Mrówczyński: Proszę pana, to nie jest moja… jest to decyzja biura prasowego.

Źródło: Onet.pl, Polsat News, WeekendFM.pl


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie