Tym razem nie Emmanuel Macron, a premier Włoch Mario Draghi rozmawiał z Władimirem Putinem. Jak stwierdził, odnotował „zmianę tonu” u kremlowskiego zbrodniarza.
Gdy do Putina dzwoni telefon, kremlowski zbrodniarz może śmiało obstawiać, że w słuchawce usłyszy głos Emmanuela Macrona. Jednak w środę było inaczej – telefoniczną rozmowę z Putinem odbył premier Włoch Mario Draghi.
Draghi zrelacjonował tę rozmowę podczas konferencji prasowej w Rzymie. Jak stwierdził, powiedział Putinowi, że „zadzwonił do niego, by rozmawiać o pokoju”. Zbrodniarz miał mu odpowiedzieć, że nie ma jeszcze warunków do zawieszenia broni” i że „negocjacje powinny iść naprzód”. Podkreślił, że według słów Putina „uczyniono małe kroki naprzód w negocjacjach”. Sam Draghi zachowuje jednak sceptycyzm.
– Wszyscy pragniemy zobaczyć promień światła, ale wszyscy musimy twardo stać na ziemi – przyznał premier. Podkreślił przy tym, że zauważył u Putina „zmianę tonu”, lecz pozostaje ostrożny w jej interpretacji.
Draghi zasugerował Putinowi, że powinien spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymirem Zełenskim.
– Putin mi odpowiedział, że czas jeszcze nie dojrzał – przyznał premier Włoch.
W piątek ma odbyć się kolejna tura rozmów delegacji Ukrainy i Rosji. Rozmowy będą prowadzone zdalnie, w formacie wideo. We wtorek obie strony spotkały się w Stambule.
– Gwarancje prawne zapewniające nowy kontur bezpieczeństwa (analogicznie do artykułu 5 NATO). Kwestia krymska powraca do agendy negocjacyjnej – opisywał status negocjacji na Twitterze Mychajło Podolak, doradca Wołodymira Zełenskiego.
Istanbul Summary. Legal guarantees providing a new security contour of 🇺🇦 (analogous to Article 5 of NATO). Crimean issue returns to the negotiating agenda. Proof of the viability of 🇺🇦 statehood. The revision of global security principles & the role of institutions begins.
— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) March 30, 2022
Czytaj również:
- Źle się dzieje w państwie rosyjskim. Od Kremla odwraca się kolejny sojusznik. “Ze względu na obecną sytuację…”
- Putin im tego nie wybaczy. Rosyjscy ochotnicy przeszli na stronę Ukrainy i będą walczyć przeciwko armii kremlowskiego zbrodniarza
- Kulisy otrucia Romana Abramowicza. “Czy teraz umrzemy?”
Źródło: Dziennik.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU