Reprezentacja Polski koszykarzy pokonała Hiszpanię 80:69 w drugim meczu eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy. To pierwsze zwycięstwo nad Hiszpanią od 48 lat!
Nastroje przed drugim meczem eliminacji w polskiej ekipie były – co najwyżej – stonowane. Polacy od porażki z Izraelem rozpoczęli zmagania w grupie, więc przed starciem z Hiszpanią, aktualnymi mistrzami świata trudno było o optymizm. Nawet to, że nasi rywale mieli zagrać bez swoich największych gwiazd, nie mogło stawiać Polaków w roli faworyta.
A jednak, po niemrawym początku zawodnicy Mike Taylora, z każdą minutą łapali coraz większą pewność siebie i luz. Fenomenalne zawody rozgrywał A.J. Slaughter, z którym kompletnie nie radzili sobie nasi rywale. Polacy imponowali skutecznością za trzy punkty, zachowywali również spokój na linii rzutów wolnych. W obronie graliśmy agresywnie, nie pozwalaliśmy Hiszpanom na kontrataki, które są ich największą bronią.
– Jestem dumny z drużyny, z poziomu rywalizacji. To był efekt wysiłku całego zespołu, nieważne czy zawodnicy mieli małą, czy dużą rolę. Mamy mnóstwo szacunku do hiszpańskiej koszykówki i trenera Sergio Scariolo. Nie trzeba było mojego zespołu dodatkowo motywować. Zawodnicy zostawili na parkiecie swoje serce – mówił na pomeczowej konferencji trener Mike Tayolor.
Naszemu trenerowi wtórował doświadczony Łukasz Koszarek, dla którego starcie z Hiszpanią, było 200. meczem w narodowych barwach. – Po przegranej z Izraelem chcieliśmy pokazać, że ten zespół ma charakter i dumę. I to dokładnie zrobiliśmy. Walczyliśmy, wykorzystaliśmy nasze szanse w drugiej połowie. A.J. Slaughter znowu zagrał świetnie i poprowadził nas do wygranej. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. To nasze pierwsze zwycięstwo nad Hiszpanią od długiego czasu – zakończył nasz rozgrywający.
Od długiego czasu…to mało powiedziane. Polacy wygrali z Hiszpanią po raz pierwszy od 1972 roku. Ten mecz i ten wynik przejdzie do historii. Oby był też pozytywnym bodźcem przed kolejnymi meczami. Na te kibice będą musieli jednak poczekać aż do listopada.
Zdjęcie: Milan Adzic
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
