Polityka i Społeczeństwo

Polska dwóch rzeczywistości? Politolodzy surowo komentują wystąpienia Tuska i Kaczyńskiego

W sobotę mogliśmy obejrzeć spotkania wyborcze Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska. To dwie różne rzeczywistości.

Liderzy konkurujących ze sobą największych formacji politycznych odbyli w sobotę spotkania wyborcze. Donald Tusk pojawił się w Sandomierzu, a Jarosław Kaczyński w Suwałkach i Ełku.

Lider PO zwrócił się do byłego wicepremiera ds. bezpieczeństwa z apelem, żeby napisać dobry wniosek o wypłatę środków z KPO. Mówił również o drożyźnie i ministrze Przemysławie Czarnku. Zarzucił także rządowi brak woli walki z inflacją. Po raz kolejny podkreślił, że jedna lista opozycji w przyszłorocznych wyborach jest największym gwarantem odsunięcia PiS-u od władzy.

Z kolei Jarosław Kaczyński oznajmił, że to ugrupowania opozycyjne blokują unijne pieniądze, a obóz władzy nie poczuwa się do żadnej winy. Tradycyjnie mówił o “złych Niemcach” i reparacjach, które nie są reparacjami. Przy okazji obarczył winą za niską dzietność Polki, które piją i nie rodzą dzieci.

Dwie różne rzeczywistości

Profesor Ireneusz Krzemiński, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego i politolożka, profesor Ewa Marciniak z Uniwersytetu Warszawskiego byli gośćmi programu “Fakty po faktach” w TVN24 i podzieli się wrażeniami na temat spotkań Kaczyńskiego i Tuska.

W ocenie prof. Krzemińskiego, spotkania wyglądały “tak, jakbyśmy się zanurzyli w dwóch różnych rzeczywistościach”. – Rzeczywistościach psychicznych, rzeczywistościach interakcyjnych i dwóch różnych wizjach Polski, które z tego wynikają – powiedział.

Wskazywał, że “jedna i druga strona miała oskarżenia” – Tusk wobec obecnie rządzących, a “Kaczyński wobec opozycji i wobec Tuska też personalnie”. Jak podkreślił, u Donalda Tuska gościły fakty, a zarzuty Kaczyńskiego było cofnięciem się do 2015 r.

Z kolei prof. Ewa Marciniak zauważyła, że Tusk wskazywał, że “politykiem powinien być ten, kto pomaga ludziom, że polityka jest po to, żeby ludziom pomagać”.

Kaczyński dawał takie emocje, które też zawsze daje, i wydaje mi się, że tutaj zachowuje pewną konsekwencję, mianowicie: kogo trzeba się bać – powiedziała.

Źródło: TVN24.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie