Joe Biden nazwał Władimira Putina zbrodniarzem wojennym i na Kremlu zawrzało. Rosyjski MSZ wezwał na dywanik amerykańskiego ambasadora w Moskwie.
Joe Biden podczas wymiany zdań z jedną z amerykańskich dziennikarek został zapytany, czy nazwałby Władimira Putina zbrodniarzem wojennym – Och, ale on jest zbrodniarzem wojennym! – odpowiedział nie gryząc się w język. Na tym jednak nie skończył. Dzień później powiedział, że Putin jest “dyktatorem mordercą” i “zwykłym zbirem, który prowadzi niemoralną wojnę przeciwko narodowi ukraińskiemu”.
Brutalność Putina, to, co robi on i jego wojska wobec Ukrainy, to jest po prostu nieludzkie – powiedział prezydent USA. Sekwencja wypowiedzi Joe Bidena jest najmocniejsza, jaką można było usłyszeć od amerykańskiej administracji.
W poniedziałek na dywanik do rosyjskiego resortu spraw zagranicznych został wezwany John Sullivan, amerykański ambasador w Moskwie. Została mu wręczona nota protestacyjna związana z “niedawnymi niedopuszczalnymi wypowiedziami szefa Białego Domu wobec prezydenta Rosji”.
Takie wypowiedzi ze strony amerykańskiego prezydenta, niegodne osoby tej rangi, stawiają stosunki rosyjsko-amerykańskie na krawędzi załamania – brzmi komunikat rosyjskiej dyplomacji. Ponadto zagrożono “zdecydowaną, ostrą odpowiedzią”.
Amerykański Departament Stanu nie potwierdził, że Sullivan stawił się w rosyjskim MSZ. Wendy Sherman, zastępczyni sekretarza stanu, w wywiadzie dla telewizji MSNBC powiedziała, że reakcja Kremla jest “świadectwem na to, jak zdesperowany jest prezydent Putin”.
Czytaj również:
- Problem hotelarzy. Przyjęli uchodźców, a nagle rząd obciął dopłatę. “Ustalono warunki, które zostały zmienione”
- Dni Putina na Kremlu są policzone? Ekspert wskazuje “brutusów”, ta trójka ma pozbawić zbrodniarza władzy
- Nie tak miało być. Kaczyński po powrocie z Kijowa liczył na lepszy sondaż. A tu coś takiego!
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU