Kilka tygodni temu polscy szczypiorniści grali w mistrzostwach Europy, dziś trzeba myśleć już o następnym turnieju. Wiadomo już, z kim Biało-Czerwoni zagrają w pierwszej rundzie play-off eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Droga do Egiptu wiedzie przez Litwę.
Na zakończonym w niedzielę EURO Polacy nie wygrali meczu. Podopieczni Partyka Rombla ulegli Słowenii (późniejszym półfinalistom turnieju), Szwajcarii i gospodarzom, Szwecji. Zawodnicy i trenerzy otwarcie mówili, że na turniej jadą głównie po naukę i zebranie doświadczenia. Nikt nie miał zamiaru odpuszczać na parkiecie, ale też realnie szacowano możliwości nowobudowanego zespołu.
Biało-Czerwoni pokazywali w meczach ze Słowenią i Szwecją, że drzemie w nich potencjał. Zapomnieć z kolei muszą o katastrofalnym spotkaniu ze Szwajcarią (24:31). Takie mecze nie mogą się powtórzyć, jeśli Polacy chcą zagrać w przyszłorocznych mistrzostwach świata. Awans nie jest formalnością – niestety, od czasów Sławomira Szmala i Karola Bieleckiego Polska spadła w hierarchii światowego handballu i muszą przedzierać się przez dwie fazy eliminacji.
Dziś poznaliśmy pierwszego rywala na drodze do Egiptu. Jest to Litwa. Nasi sąsiedzi to jedni z czterech zwycięzców pierwszej fazy eliminacyjnej, w której brało udział 15 zespołów. Litwini wygrali grupę ze Słowacją, Wyspami Owczymi i Luksemburgiem, nie przegrali żadnego meczu. Teraz czeka ich – miejmy nadzieję – trudniejsza przeprawa. Tak naprawdę nikt nie wyobraża sobie porażki na tym etapie kwalifikacji. Bardziej brany pod uwagę jest scenariusz, w którym Biało-Czerwoni rozstrzygają losy awansu już w pierwszym meczu, który odbędzie się 15 lub 16 kwietnia w naszym kraju. Rewanż zaplanowano na 18 lub 19 kwietnia. Mając jednak świeżo w pamięci trudne mecze przeciwko Izraelowi, nie można nikogo lekceważyć.
Pozostałe pary pierwszej rundy play-off to: Turcja – Rosja, Rumunia – Bośnia i Hercegowina, Izrael – Łotwa. Zwycięzcy zostaną dolosowani do lepszych rywali. Będą to zespoły, które nie awansowały na mundial bezpośrednio z mistrzostw Europy i nie biorą udziału w kwalifikacjach olimpijskich. Na drodze do Egiptu możemy więc trafić na między innymi Francję, Niemcy, Portugalię, Szwecję czy Słowenię.
Na ten moment z europejskich drużyn pewne awansu na mistrzostwa świata są: Dania (aktualny mistrz) oraz Hiszpania, Chorwacja i Norwegia (podium mistrzostw Europy). Turniej w Egipcie rozpocznie się 14 stycznia 2021 roku i potrwa do 31 stycznia. To pierwsza edycja, w której rozszerzono liczbę uczestników do 32 (poprzednio grały 24 drużyny). Gospodarzem kolejnych mistrzostw, w 2023, będą Polska i Szwecja.
Zdjęcie: MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU