Polityka i Społeczeństwo

Pensja poselska to za mało. Tak posłowie PiS dorabiają w rządzie

Flickr.com/PiS

Jarosław Kaczyński po 6 latach nagle chce walczyć z nepotyzmem w partyjnych szeregach. To nie jedyna patologia. Kolejną ujawnia “Rzeczpospolita”.

Podczas weekendowego kongresu Prawa i Sprawiedliwości, przyjęto uchwałę mającą na celu zwalczanie partyjnego nepotyzmu. Nagle się okazało, że po 6 latach rządów, Jarosław Kaczyński chce wypowiedzieć wojnę obsadzaniu stanowisk w państwowych spółkach po kluczu partyjno-rodzinnym.

Oczywiście uchwała jest dziurawa jak sito. W dokumencie znalazł się zapis, że zasady nie obejmują osób, które “zostały zatrudnione/pracują w strukturach spółek Skarbu Państwa ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe, w przypadku których doszło jednocześnie do nadzwyczajnej sytuacji życiowej”. “Rzeczpospolita” zwraca uwagę na kolejną anomalię, jaka ma miejsce w obozie władzy.

Wewnętrzna walka PiS z nepotyzmem przykryła inną partyjną patologię. Parlamentarzyści koalicji masowo dorabiają w ministerstwach. Pobierają tam pensje i jednocześnie poselskie diety – informuje dziennik. Jak pisze gazeta, skala tego procederu jest rekordowa.

Według wyliczeń “Rzeczpospolitej” w nieco ponad 100-osobowym składzie rządu jest obecnie 56 posłów i trzech senatorów. “Zaciągają się” do pracy w rządzie jako wiceministrowie i pełnomocnicy. Gazeta porównuje rozmiary tego “naciąganego” pomysłu do gabinetu Ewy Kopacz. Była premier miała 16 pełnomocników. W rządzie premiera Mateusza Morawieckiego jest ich ponad 40.

Źródło – Rzeczpospolita

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie