OTO trzy kłamliwe narracje rosyjskiej propagandy. Tak Moskwa wykorzystuje tragedię w Przywodowie

Moskwa próbuje wykorzystać tragedię w Przewodowie do swoich celów. Rosyjska propaganda już snuje swoje narracje.

We wtorek Rosja dokonała zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę. Po godz. 15 doszło do eksplozji w miejscowości Przewodów, nieopodal granicy z Ukrainą. Zginęły dwie osoby. Służby ustaliły, że przyczyną tragedii był pocisk wystrzelony przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.

– Nic nie wskazuje na to, żeby to było działanie intencjonalne, że chciano po prostu doprowadzić do eksplozji na terenie Rzeczypospolitej, czyli coś, co można by kwalifikować jako atak na Polskę. Prawdopodobnie był to nieszczęśliwy wypadek – mówił Andrzej Duda podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Tymczasem rosyjska propaganda już wykorzystuje tragedię w Przewodowie do swoich celów.

– Po tragedii w Przewodowie rosyjska propaganda próbuje – i zapewne będzie te próby kontynuować – osiągać własne cele informacyjne wrogie wobec Polski – poinformował Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP. – Kreml bardzo szubko włącza takie zdarzenia do bieżącej walki informacyjnej – podkreśla Żaryn.

Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych wskazał trzy fałszywe narracje, które próbuje narzucić rosyjska propaganda i ruskie trolle w sieci. Są to:

• Zdarzenie w Przewodowie to celowa próba eskalacji sytuacji w Europie
• Incydent dowodzi, że to Ukraina stwarza zagrożenie dla świata
• Polska jest bezbronna, systemy rozpoznania nie działają

Po tragedii w Przewodowie rosyjska propaganda próbuje, i zapewne będzie te próby kontynuować, osiągać własne cele informacyjne wrogie wobec RP. Kreml bardzo szybko włącza takie zdarzenia do bieżącej walki informacyjnej. pic.twitter.com/lgt8hXd5Ks

— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 17, 2022

Pamiętajmy, że prawda jest jedna – winna tragedii jest Rosja, dwóch naszych rodaków nie zginęłoby, gdyby Kreml nie dokonał zmasowanego ataku na Ukrainę. Nieprawdą jest też, że Polska jest bezbronna – od razu doszło do konsultacji z sojusznikami, a system obrony przeciwlotniczej (w żadnym kraju!) nie broni po prostu całej powierzchni kraju, skupia się na ochronie infrastruktury krytycznej. A w tej sytuacji mieliśmy do czynienia z tragicznym wypadkiem i przypadkowym uderzeniem w pole. Pamiętajmy – odpowiedzialność za tę tragedię ponosi Rosja.