Problemem polega właśnie na tym: na rozjechaniu się kierunków polityki RPP i rządu. Rada realizuje (a przynajmniej do niedawna próbowała realizować) swoje zadanie związane z pokonaniem inflacji. Z drugiej strony jednak rząd dosypywał na rynek pieniędzy, co zwiększa ceny.
Najgorsze jest jednak to, że za rok czekają nas wybory do Sejmu i Senatu. W takich warunkach PiS nie będzie chciało podejmować niepopularnych decyzji (np. ograniczenia 500+ tylko najuboższych). Będzie więc prowadziło socjalną i tym samym proinflacyjną politykę, bowiem ta jest zbieżna z interesem politycznym partii. Może nas to doprowadzić do poważnych problemów, z których będziemy wychodzić przez wiele lat.
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU