O TEJ posadzie marzy Kurski. Ludzie Morawieckiego pokrzyżują plany byłego prezesa TVP?

Co dalej z przyszłością Jacka Kurskiego? Według portalu Gazeta.pl istnieją dwie możliwości dalszej kariery byłego prezesa TVP.

Odejście Kurskiego zelektryzowało środowisko

W poniedziałkowy poranek wybuchła polityczno – medialna bomba. Decyzją Rady Mediów Narodowych Jacek Kurski został odwołany z funkcji prezesa TVP. Tego nie spodziewał się nikt, a zaskoczenia nie ukrywali nawet politycy Prawa i Sprawiedliwości. Od razu ruszyła też machina spekulacji dotyczących przyszłości Kurskiego.

– Potwierdzam, że w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną przestałem być Prezesem TVP. Wiem, że przede mną kolejne wyzwania. Telewizja, kt. oddałem 7 ostatnich lat jest dziś u szczytu potęgi, wspaniała jak nigdy. Z serca dziękuję Widzom i ludziom TVP – napisał Kurski na Twitterze.

O jakich wyzwaniach napisał były prezes TVP? Według portalu Gazeta.pl opcje są dwie.

Co dalej z Kurskim?

Pierwsza opcja to nieformalne szefowanie kampanii wyborczej Zjednoczonej Prawicy. – Miałby szykować kampanię – mówi się w obozie rządzącym. W TVP Kurski opływał w dostatki i przywileje, które kłuły w oczy, więc praca bez wynagrodzenia miałaby być dla niego dyscyplinująca. Tym bardziej, że były prezes TVP od dawna irytował Jarosława Kaczyńskiego, więc ten swoją decyzją pokazał kto tu rządzi.

Druga opcja, która nie wyklucza tej pierwszej, to wejście do rządu. Najprędzej wydarzy się za kilka miesięcy tuż przed wyborami. Kurski był już wiceministrem kultury i to z tym resortem jest łączony. Scenariusz , w którym były prezes TVP zastępuje Piotra Glińskiego był rozważany w PiS już jakiś czas temu, co spodobało się Kurskiemu. Sam Kurski chciałby też zostać wicepremierem.

W tym planie mogą skutecznie przeszkodzić ludzie związani z Mateuszem Morawieckim, którzy mocno wzbraniają się przed współpracą z Kurskim. “Kura” jest jednym z największych wrogów premiera, co dało się momentami odczuć nawet w “Wiadomościach”.

Źródło: Gazeta.pl