Polityka i Społeczeństwo

Nawet Rachoń nie wytrzymał po TYCH słowach Jakimowicza. “Jezu! Przestań Jarek!”

Jakimowicz i Ogórek
Jarosław Jakimowicz dobrze czuje się w roli błazna

Jarosław Jakimowicz w piątkowy poranek gościł w programie “JedzieMy”. Błazenada celebryty spotkała się tym razem z reakcją prowadzącego.

Co Jakimowicz robi w TVP?

Standardy TVP wyznaczają zapraszani do niej goście. Jednym z nich, właściwie twarzą TVP Info jest Jarosław Jakimowicz. Doprawdy nie wiemy i nie rozumiemy w jakim charakterze (poza elementem błazenady) jest zapraszany były kandydat na aktora. Rozumiemy, że do publicznej telewizji już mało kto chce przychodzić i firmować rządową propagandę swoją twarzą, ale Jakimowicz?

Serio telewizjo, nie macie już nikogo lepszego? Mówimy o gościu, który napisał autobiografię, którą nazwał fikcją literacką, gdy okazało się, że media zainteresowały się jego wstydliwymi historyjkami. Jakimowicz do komentowania ważnych dla Polski spraw i życia politycznego pasuje mniej więcej tak, Łukasz Mejza do prowadzenia wykładów o moralności i etyce.

Z jakiegoś powodu Jakimowicz nie przeszkadza Michałowi Rachoniowi, który prowadzi w TVP Info program “JedzieMy”. Opcje są dwie. Pierwsza jest taka, że Rachoń jest po prostu fanem filmu “Młode wilki” i kręci go rozmowa z dawnym idolem z ekranu. Druga jest nieco brutalniejsza i zakłada, że jeden jest wart drugiego.

Błazen w akcji

W piątkowy poranek Jakimowicz znów wygłupiał się w programie na żywo. Tematem rozmowy było wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, odrzucone większością dwóch głosów. — Żal mi pana Zbigniewa Ziobry, bo ciągle go dojeżdżają. Nie mam wątpliwości, że jest to wielki patriota, który dba o polską suwerenność i oto, abyśmy byli w Europie, a nie na kolanach — oceniał Jakimowicz.

Chwilę później były model dał prawdziwy popis prostactwa. — Z drugiej strony, jak to w tym Sejmie się odbywa? Jak tam te chamy cały czas drą mordy — kontynuował.

— Ależ bracie, bracie — zagadywał do śmiejącego się prowadzącego. — Czy ty tego nie słyszysz? — dodawał, próbując naśladować polityków, z którymi się nie zgadza. — Nigdy nie słyszysz tych z PiS. Naprawdę, słowo honoru. Tylko ci mordę drą zawsze — powtarzał. W tym momencie nawet Rachoń już nie wytrzymał: — Jezu! Przestań Jarek! Język, używamy języka. Poranek jest, 8 rano. Do zobaczenia! – powiedział prowadzący. I my wszyscy łożymy na to pieniądze.

Źródło: Onet

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie