Polityka i Społeczeństwo

Kurski nie popracuje za długo w Banku Światowym? Sensacyjne doniesienia zza oceanu!

kurski

Jacek Kurski wychodził sobie pracę w Banku Światowym. Dzisiejsze wydanie “Gazety Wyborczej” przynosi rewelacyjne informacje na ten temat.

Były prezes TVP z początkiem grudnia rozpoczął pracę w Banku Światowym. Jacek Kurski będzie piastował stanowisko Alternate Executive Director szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Waszyngtonie. Według informacji medialnych, posadę wychodził sobie u prezesa NBP Adama Glapińskiego.

Za rok zostanie odwołany?

Dzisiejsze wydanie “Gazety Wyborczej” przynosi dość sensacyjne informacje na temat możliwości odwołania Jacka Kurskiego z suto płatnej posady. Wszystko zależy od tego, czy opozycja wygra przyszłoroczne wybory.

Witold Gadowski zwraca uwagę, że co prawda dyrektora wykonawczego do Banku Światowego wyznacza prezes banku centralnego, ale nie wynika to z regulacji międzynarodowych, ani ustawy o NBP. Tylko z uchwały Rady Ministrów z 6 czerwca 1986 r. w sprawie przyjęcia członkostwa w Międzynarodowym Funduszu Walutowym i Międzynarodowym Banku Odbudowy i Rozwoju (czyli Banku Światowym).

Dziennikarz “Gazety Wyborczej” pisze, że po dojściu opozycji do władzy te zasady zostaną zmienione i jedną z pierwszych uchwał nowego rządu, będzie zmiana uchwały z 1986 roku. To oznacza powrót Jacka Kurskiego do kraju.

Ekonomiści w szoku po nominacji

Kilka dni temu “Rzeczpospolita” poprosiła o opinię ekonomistów na temat nominacji Jacka Kurskiego. Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, podkreśla, że Bank Światowy jest jedną z najważniejszych międzynarodowych instytucji finansowych. – Ta decyzja ma nie tylko fatalny wydźwięk wizerunkowy, będzie miała realne przełożenie na merytoryczne decyzje w ważnych sprawach – mówi gazecie.

Podobnego zdania jest prezes BCC Łukasz Bernatowicz, który ostrzega, że powołanie Kurskiego do Banku Światowego odbije się negatywnie na reputacji Polski.  – To kolejny przejaw psucia państwazaznacza.

Jak pisała Wirtualna Polska, bulterier Kaczyńskich do samego końca trzymał w tajemnicy przed najbliższymi informację o nominacji. Podobno nawet w PiS-ie nikt nic na ten temat nie widział. Oczywiście Jarosław Kaczyński musiał być wtajemniczony w prowadzone rozmowy i zapewne na samym końcu to on dał zielone światło na wyjazd byłego prezesa TVP do stolicy USA.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie