Aleksander Łukaszenko, jak się okazuje, cieszy się z faktu, że z jego kraju wycofuje się sieć McDonald’s. Jak wyjaśnił to żadna strata, bowiem Białorusini też “mogą przekroić bułkę na pół i wepchnąć kawałek mięsa czy ziemniaki”. Tym bardziej, że na rynku pojawia się rosyjska sieć Smacznie i kropka.
McDonald’s po rusku
Łukaszenko chyba nie przepadał za fast foodem z USA i teraz daje temu wyraz.
– Zawsze was zachęcam do tego, żebyście jedli nasze, białoruską żywność. Nie rzucajcie się na zagraniczne towary. Jest to dziś aktualne, ponieważ niektórzy z młodych ludzi, a może nawet i osoby w średnim wieku i starsi, zaczęli jęczeć: »Ach, McDonald’s się wynosi!« — powiedział białoruski prezydent. – Myślę: chwała Panu, że się wynosi! — dodał.
Chodzi o to, że już za kilka tygodni restauracje McDonald’s na Białorusi znikną. A dokładniej: zmienią nazwę i będą działać jako Smaczne i kropka. To ostatnie to szyld rosyjskiej sieci fast foodów.
Sieć uciekła już też z Rosji
To, że amerykańska marka decyduje się na tak radyklany krok, nie powinno nas dziwić. Z Rosji McDonald’s wycofał się już 14 marca. Była to odpowiedź na atak na Ukrainę. W czerwcu byłe placówki przejęła właśnie marka Smacznie i kropka.
Na Białorusi McDonald’s działał nieprzerwanie, ale wszystko zmienia się ze względu na ograniczenia w łańcuchu dostaw (prawdopodobnie spowodowanych zachodnimi sankcjami). Przez pewien czas nie podawano już np. zestawów śniadaniowych.
Źródło: Biełsat
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU