Ostatnia debata w Sejmie była burzliwa. W czasie rozpatrywania wniosku o wotum nieufności wobec ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego przemawiał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Stwierdził, że posłowie opozycji to “hołota”.
Największy zawód roku
– Największy chyba zawód ostatnich miesięcy – mówiła Barbara Nowacka o ministrze zdrowia. – W milczeniu patrzył pan, jak miliardy szły na telewizję publiczną. Głosował pan przeciwko zwiększeniu testowania pracowników służby zdrowia – wyliczała.
Nagle wystąpienie Nowackiej przerwał jednak przewodniczący PO Borys Budka. Poprosił stojącą i rozmawiającą w ławach rządowych grupę polityków obozu rządzącego, w tym prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, do zajęcia miejsc. Wtedy też doszło to sporu, w którym wziął udział m.in. wicepremier Piotr Gliński. – To hucpa i skandal, to wotum nieufności – powiedział. – Pan pierwszy wstał i zaczął tę awanturę – dodał, zwracając się do Budki. Szef PO zauważył, że to szef PiS stał odwrócony plecami do mównicy.
Potem stało się właśnie to. Jak wynika z nagrania, Kaczyński powiedział, patrząc w stronę opozycji: – Takiej hołoty chamskiej to jeszcze nikt nie widział.
– Wstyd, wstyd – odpowiedzieli mu posłowie opozycji.
– Takiej hołoty… Kaczyński o posłach @KObywatelska
… pic.twitter.com/2ltBXDHVii— OpozycjaNEWS #SilniRazem (@OpozycjaNEWS) June 4, 2020
„Przeproś, przeproś”
„Kogo ? Was ?”
Dzień upadku tego chorego człowieka powinien być świętem narodowym. pic.twitter.com/qJLpv1Kuij— Der MaTi #PADieu ! (@mat3oosh) June 4, 2020
– Panie marszałku, mam wrażenie że pan poseł Kaczyński nazwał nas hołotą – powiedziała zaś Barbara Nowacka.
Lepsizm Kaczyńskiego
– Chciałam powiedzieć, że lepsizm pana prezesa słyszałam już parę razy – wtedy, kiedy wchodził na ten cmentarz, na który ja wejść nie mogłam, bo wtedy jego ból był większy od mojego – zaczęła potem ponowne Nowacka, która wróciła na mównicę po przerwie. – Na ten sam cmentarz, na którym leży moja matka, ofiara katastrofy smoleńskiej, on wszedł składać kwiaty swojej matce i swojemu bratu, a inni nie mogli. I teraz, dzisiaj, śmie mnie wyzywać – dodała, po czym wyłączono jej mikrofon.
Jak widać, Kaczyński po raz kolejny dał wyraz swojej wyższość i zarazem buty. Jak dług jeszcze Polacy pozwolą mu na takie zachowanie? Żółtą kartę możemy dać mu już 28 czerwca.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU