Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki przygotowali w poniedziałek małą niespodziankę. Wczesnym popołudniem politycy pojawili się na wspólnej konferencji prasowej.
Polityczny tydzień rozpoczął się od wspólnego wystąpienia Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego. Taki zestaw na konferencji prasowej? Szybko zaczęły się spekulacje, cóż tak ważnego mają do przekazania. Może pożegnanie ze Zbigniewem Ziobrą?
Politycy oczywiście okazali dziennikarzom brak szacunku, kazali na siebie czekać ponad pół godziny (może oglądali mundial?). Gdy już się łaskawie pojawili, Kaczyński ogłosił przygotowanie projektu ustawy dotyczącej powołania komisji ds. polityki energetycznej prowadzonej w latach 2007-2015.
– Tu nie chodzi o komisję śledczą – doprecyzował Kaczyński. – Chodzi o coś, co przypomina tę komisję, która zajmowała się reprywatyzacją w Warszawie. Organ innego typu, niż komisja śledcza, mająca większe możliwości – wyjaśniał lider PiS.
– Chodzi o to, żeby wszystkie sprawy, które są związane z tą bardzo ważną kwestią, która dotyczy przeszłości, ale i przyszłości zostały przedstawione opinii publiczne. A jeżeli będzie trzeba wyciągnąć dalej idące wnioski, to żeby zostały wyciągnięte – mówił prezes.
Potem głos zabrał Mateusz Morawiecki. Jak stwierdził, „Rosja prowadzi swoją politykę także przez przekupstwo”.
– Dla wszystkich jest jasne, że armia lobbystów, szpiegów, wykonuje skrupulatnie zadania, które zapisane są dla nich w Moskwie – mówił i dodał, że trzeba dowiedzieć się, dlaczego „podpisywano korzystne dla Moskwy umowy”.
– Tego typu zagadnienia muszą być wyjaśnione, bo dziś widzimy, że umowy pisane były krwawym atramentem – mówił Morawiecki. Jak podkreślił, władza PiS „nie ma w tej sprawie nic do ukrycia”.Potem ocenił, że pomysł powołania komisji powinna poprzeć też opozycja, “jeśli ma czyste sumienie”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
