Nie ma co owijać w bawełnę. Wokół reprezentacji Polski zrobiło się szambo, a w samym środku tych ścieków siedzi Mateusz Morawiecki.
Trzy słabe mecze polskiej reprezentacji na katarskim mundialu zostały w niedzielne popołudnie przykryte dobrą postawą Lewandowskiego i spółki w meczu z Francją. Co prawda Polska przegrała, ale pomeczowy wydźwięk komentarzy był pełen optymizmu. Okazało się, że dużą cześć meczu możemy zagrać jak równy z równym z mistrzami świata.
Fortuna od Morawieckiego
Dobre humory i spokój zburzyły informacje podane przez Wirtualną Polskę. Portal napisał, że premier Mateusz Morawiecki obiecał piłkarzom podczas rozmowy przed wylotem do Kataru sowitą nagrodę za wyjście z grupy. Chodzi o 30 mln zł premii. Fortuna miała trafić bezpośrednio do zespołu – piłkarzy, selekcjonera i członków sztabu.
Następnie Przegląd Sportowy napisał, że w szatni doszło do kłótni o podział rządowej premii. Czesław Michniewicz miał powiedzieć piłkarzom, że według uzgodnień z Robertem Lewandowskim, 10 mln zł z całej kwoty zostanie przeznaczone na nagrody dla sztabu. Lewandowski zaprotestował i stwierdził, że “tylko” 5 mln zł ma przypaść w udziale sztabowi.
Tak było: pic.twitter.com/uhlx1MUcmF
— Tygodnik NIE (@TygodnikNIE) December 5, 2022
Szambo wybiło – skomentował Łukasz Wiśniowski z Canal+ Sport
Szambo wybiło.
— Łukasz Wiśniowski (@LukaszWisniowsk) December 5, 2022
Fakt.pl napisał wczesnym popołudniem, że sprawa 30 mln zł obiecanych przez Morawieckiego wywołała w Kancelarii Premiera trzęsienie ziemi i powołano sztab kryzysowy. – Zaczęły się poszukiwania winnego, tego kto premierowi podsunął ten pomysł – mówił “Faktowi” jeden z posłów PiS.
“Robią z nas debili”
Chyba w trybie kryzysowym konferencję prasową zwołał wczoraj rzecznik rządu Piotr Müller, który odniósł się do publikacji Wirtualnej Polski. Rzecznik nie zaprzeczył, że rozmowa Morawieckiego z Michniewiczem dotyczyła “dodatkowego wsparcia za awans z grupy”.
Chcemy wesprzeć polską piłkę nożną w taki sposób, żeby powstał specjalny fundusz, który będzie zajmował się rozwojem, szkoleniem dzieci, które grają w piłkę nożną, budową nowej infrastruktury, nowymi technologiami w sporcie, kwestiami rozwoju polskiej reprezentacji – powiedział.
Do tego fragmentu odniósł się Przemysław Langier, dziennikarz Goal.pl. – Oni robią z nas debili. Znaczy próbują, bo kto uwierzy w historyjkę: jak Szczęsny złapie karnego, a Lewandowski strzeli gola, to dajemy 30 mln na młodzież, a jak nie to nie dajemy. Inteligencję szczura trzeba mieć, by coś takiego wypuścić jako przekaz dnia – skomentował.
Oni robią z nas debili. Znaczy próbują, bo kto uwierzy w historyjkę: jak Szczęsny złapie karnego, a Lewandowski strzeli gola, to dajemy 30 mln na młodzież, a jak nie to nie dajemy. Inteligencję szczura trzeba mieć, by coś takiego wypuścić jako przekaz dnia. pic.twitter.com/HQVAmRdN6l
— Przemek Langier (@plangier) December 5, 2022
Źródło: Pap.pl, Fakt.pl, Gazeta.pl
Foto: Depositphotos.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU