Ministerstwo Obrony Narodowej planuje powołać nawet 200 tysięcy osób na ćwiczenia wojskowe. Kto może spodziewać się wezwania?
Sprawa powołań na ćwiczenia wojskowe stała się głośna, gdy mężczyzna z Sieradza ujawnił, że dostał wezwanie z Wojskowego Centrum Rekrutacji. Mężczyzna zdziwił się, bo – jak sam podkreśla – jest zwykłym cywilem, a jego jedynym kontaktem z wojskiem była komisja wojskowa. Co więcej, nie przedstawiono mu żadnych szczegółów szkolenia, poza terminem i czasem trwania.
– Wyjaśnień na miejscu było niewiele, główne tłumaczenie było takie, że powołania są możliwe dzięki nowej ustawie o obronie ojczyzny, są obowiązkowe i jedynie kategoria D/E lub inne przeciwwskazania medyczne mogą z niej zwolnić – przekazał mieszkaniec Sieradza w rozmowie z WP.
Wyjaśnienia WCR
Jak to jest więc z tymi powołaniami? Do sprawy odniosło się Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji. Jak czytamy, w 2023 roku powołania na ćwiczenia wojskowe będą głównie dotyczyć osób, którym zostały nadane przydziały mobilizacyjne.
– Liczba do 200 tysięcy powoływanych na ćwiczenia, w porównaniu z 2022 rokiem, nie zmieniła się i nie oznacza ona bezwzględnej realizacji – czytamy. Centrum informuje, że na ćwiczenia wojskowe powoływane są osoby z pasywnej rezerwy, które „mają uregulowany stosunek do służby wojskowej, nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej oraz nie ukończyły 55. roku życia”. Przekazano, że pojęcie „uregulowany stosunek do służby wojskowej”, oznacza nadanie osobie kategorii zdolności do służby wojskowej oraz przeniesienia jej do pasywnej rezerwy.
Szanowni Państwo,
Nawiązując do nieścisłości które ukazały się w mediach ws. projektu Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia liczby osób,które w 2023r.mogą pełnić służbę wojskową w rezerwie w ramach odbywania ćwiczeń wojskowych, chcielibyśmy wyjaśnić i doprecyzować:
— Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji (@ZolnierzRP) December 7, 2022
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU