– Skończył się niestety czas, w którym było miło, lekko i przyjemnie, i to dotyczy całego świata – powiedział polityk, chcąc chyba zabrzmieć jak Winston Churchil, obiecujący Brytyjczykom „krew, trud, łzy i pot”. – Skończyły się czasy, kiedy interesowaliśmy się wyłącznie tym, ile wzrośnie PKB, jakie będą podwyżki płac. Dzisiaj surowce są drogie, dzisiaj mamy kryzys gospodarczy, kryzys inflacyjny. To są wszystko konsekwencje wojny na Ukrainie, którą Władimir Putin wywołał – mówił Dworczyk.
Jak podkreślił, trzeba szykować się, że „najbliższe miesiące na pewno będą stanowiły wyzwanie dla wszystkich”, także dla obywateli.
– Będziemy cały czas zmagać się z wysokimi cenami, będziemy cały czas zmagać się z inflacją. Rząd podejmuje szereg działań, żeby łagodzić skutki wojny, którą wywołała Rosja, ale na pewno te skutki będą odczuwalne – skwitował z brutalną szczerością Michał Dworczyk.
Źródło: Radio Plus
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU