Sport

Angielskie media bezlitosne dla polskiego bramkarza. “To był jego najgorszy mecz”

West Ham United nie przerwał niesamowitej serii zwycięstw Liverpoolu. Londyńczycy przegrali na Anfield Road 2:3, do czego niestety przyczynił się Łukasz Fabiański. 

W poniedziałkowy wieczór na Anfield pachniało sensacją. West Ham United, jedna z najsłabszych drużyn Premier League i kandydat do spadku z ligi (aktualnie na 18. miejscu) stawiał czoła – nie ma co ukrywać – przyszłemu mistrzowi Angii. Nie dość, że goście potrafili wyrównać stan meczu na 1:1 (Fabiański po raz pierwszy powinien zachować się lepiej) po golu Issy Diopa, to w drugiej połowie wyszli na prowadzenie dzięki Pablo Fornalsowi.

I wszystko wyglądało obiecująco, aż do 68. minuty. Wtedy właśnie Łukasz Fabiański popełnił jeden z największych błędów w historii swoich występów na angielskich boiskach, przepuszczając między nogami lekki strzał Salaha. – Był winny dwóch straconych goli. Popełnił fatalny błąd po strzale Salaha – pisze redakcja independent.co.uk. – Rozczarowująca interwencja przy pierwszym golu, a jeszcze gorzej spisał się przy drugiej bramce – to z kolei opinia dziennikarzy Daily Mirror.

Więcej słów reprezentantowi Polski poświęcił portal football.london, który na postawę Fabiańskiego rzucił większe światło. – Miał zły początek meczu. Powinien lepiej zachować się przy strzale Wijnalduma. Później miał kilka dobrych interwencji, ale w drugiej połowie popełnił kolejny poważny błąd, co kosztowało zespół stratę drugiego gola. Pozwolił na to, by piłka po strzale Salaha przeleciała mu między nogami. Trudno go krytykować po znakomitych 18 miesiącach, ale to był jego najgorszy mecz w West Ham – rozsądnie napisał portal.

W obronie swojego piłkarza stanął również trener West Hamu, David Moyes. ­- Łukasz był świetny, to może przydarzyć się każdemu. Miał kilka dobrych interwencji, ale powinien też obronić pierwszy strzał Wijnalduma – dodał szkocki menedżer.

Najbliższą szansę na rehabilitację Łukasz Fabiański będzie miał już w sobotę. West Ham zmierzy się u siebie z Southampton, w którym występuje Jan Bednarek.

Źródło: WP SportoweFakty

Zdjęcie: MediaPictures.pl/Shutterstock

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie