Polityka i Społeczeństwo

A cóż to za niesnaski w szeregach Ordo Iuris? Rozłam w organizacji, odchodzi kilkanaście osób!

Różnice zdań i inna wizja rozwoju skrajnie prawicowej organizacji Ordo Iuris, przyczyniły się do rozłamu w jej szeregach.

O rozłamie w Ordo Iuris, skrajnie prawicowej organizacji, jako pierwszy poinformował Dziennik.pl. – Do niedawna pełniłem funkcję wiceprezesa Instytutu Ordo Iuris. Wraz ze mną z pracy w tej organizacji zrezygnowało kilkanaście innych osób, które miały zupełnie inną od obecnego kierownictwa wizję przyszłości organizacji – napisał w liście do redakcji Tymoteusz Zych, były już wiceprezes fundacji.

Z kolei Onet.pl informuje, że z organizacji odeszło ośmiu pracowników fundacji oraz część jej współpracowników. Rezygnację złożył m.in wymieniony już Tymoteusz Zych oraz była dyrektorka Centrum Prawa Międzynarodowego w instytucie Karolina Pawłowska, publicysta Jacek Bartyzel, a także Ewa Rowińska, Filip Furman i Patryk Miernowski.

– Powodem rezygnacji są przede wszystkim różnice w wizji działania organizacji, a także osobiste konflikty z jej obecnym prezesem adwokatem Jerzym Kwaśniewskim – mówi w rozmowie z Onetem jedna ze zbuntowanych osób. Zapowiada, że na tych osobach exodus się nie skończy, bowiem kolejne rozważają zakończenie swojej aktywności w ramach Ordo Iuris.

Według informacji portalu, w fundacji coraz bardziej pogarsza się atmosfera. Rozłamowcy mają w planach uruchomienie nowej organizacji pod nazwą Instytut Logos. W piątek ma się odbyć w tej sprawie konferencja prasowa.

Jak dodaje Onet.pl, prezes Ordo Iuris ma w ostatnim czasie problemy zawodowe. Izba Adwokacka w Warszawie wszczęła wobec niego postępowanie dyscyplinarne.

Źródło: Dziennik.pl, Onet.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie