Polacy poza podium w historycznym, pierwszym konkursie Pucharu Świata w Rumunii. Zawody wygrał Niemiec Karl Geiger i odrobił część straty w klasyfikacji generalnej do trzeciego dziś Stefana Krafta. Walka o Puchar Świata robi się coraz ciekawsza.
Obiekt w Rasnovie to najmniejsza skocznia, na jakiej rywalizowali skoczkowie w tym sezonie. Tydzień temu latali ponad 200 metrów, teraz musieli zmierzyć się ze specyfiką normalnej skoczni. Najlepiej poradził sobie Karl Geiger, który dwukrotnie osiągnął 100 metrów. Rumuńska skocznia wybitnie pasuje Niemcowi – Geiger wygrywał w Rasnovie także konkursy Letniego Grand Prix. Drugi był jego rodak, Stephan Leyhe. Podium zamknął lider Pucharu Świata, Stefan Kraft. Tym samym Geiger odrobił czterdzieści punktów straty do lidera w klasyfikacji generalnej. Austriak ma 1333 punkty, Niemiec – 1235.
Polacy w Rasnovie wypadli przyzwoicie. Trzech naszych reprezentantów znalazło się w czołowej dziesiątce. Najlepszym z nich był Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski po pierwszej serii był ósmy, skoczył 98 metrów, ale miał problemy z lądowaniem. Ponownie – w kwalifikacjach także z trudnością ustał skok. W finałowej serii Stoch wylądował na 95 metrze i awansował na szóstą lokatę.
Stoch poprawił swoje miejsce, niestety nie udało się to Dawidowi Kubackiemu. Triumfator Turnieju Czterech Skoczni po pierwszej serii był piąty (98 metrów), konkurs kończył na ósmym miejscu, po skoku na 94,5 metra. Dla Kubackiego konkursy w Rasnovie są ważne pod kątem walki o podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do Rumunii nie przyleciał trzeci w generalce Ryoyu Kobayashi. Polak ma więc szansę przegonić Japończyka. Po dzisiejszym konkursie ma stratę 28 punktów.
W pierwszej dziesiątce znalazł się także Piotr Żyła. Dwa skoki na odległość 95 metrów dały mu dziewiątą lokatę. Pozostali Polacy zajęli dalsze miejsca. Do drugiej serii nie wszedł Klemens Murańka, był dopiero 40., a Jakub Wolny 20. Aleksander Zniszczoł zakończył zawody na 24. miejscu, a w serii finałowej oddał dwa skoki. On i kilku innych skoczków powtarzali swoje próby, ponieważ z powodu zalegającego na torach śniegu druga seria została zrestartowana. W zaliczonej próbie Polak skoczył 90 metrów.
Kolejny konkurs na skoczni w Rasnovie zaplanowano na sobotę. Jeżeli nie przeszkodzi pogoda, to pierwsza seria rozpocznie się o 12:45.
Zdjęcie: Marcin Kadziolka/ Shutterstock.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU