Robert Lewandowski prezentuje w tym sezonie nieziemską formę. Idealnie opisuje ją rekord, który napastnik Bayernu wyrównał w ostatnim meczu Bundesligi. Strzelając gola w meczu z Koeln, Polak przeszedł do historii.
Była trzecia minuta spotkania FC Koeln – Bayern Monachium, gdy Robert Lewandowski zdobył pierwszą bramkę dla monachijczyków. Otwarcie wyniku było istotne nie tylko dlatego, że ułatwiło gościom grę. Pokonując Timo Horna, Lewandowski wyrównał rekord Gerda Muellera, czyli zdobycie 23 goli w pierwszych 22 kolejkach Bundesligi. Polski napastnik strzelił w tym sezonie ligowym więcej goli, niż zagrał meczów.
Co ciekawe, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, średnia Lewandowskiego jest jeszcze bardziej imponująca. W 31 meczach tego sezonu – wliczając Bundesligę, Ligę Mistrzów, Puchar i Superpuchar Niemiec – Polak strzelił aż 36 goli. Do tego doliczyć trzeba sześć bramek zdobytych w tegorocznych meczach reprezentacji Polski. 41 meczów i 42 gole – Lewandowski wykręca w tym sezonie rewelacyjne statystyki, kolejny rok potwierdza, że jest obecnie najlepszą dziewiątką na świecie.
Bayern wygrał z Koeln 4:1, a w następnej kolejce zmierzy się z Paderborn. Będzie to okazja dla Lewandowskiego, by rekord Muellera pobić. A przed Polakiem kolejne rekordy do ustanowienia. I za nimi także gonić będzie legendarnego niemieckiego napastnika. Gerd Mueller jest najskuteczniejszym strzelcem w jednych rozgrywkach Bundesligi – w sezonie 1971/72 został królem strzelców z dorobkiem 40 goli. Polak musiałby zdobyć więc jeszcze 17 bramek, a więc utrzymać skuteczność – do końca zostało 16 kolejek.
Co ciekawe, choć Lewandowski jest najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Bundesligi, to nie dzierży rekordu najskuteczniejszego obcokrajowca w jednym sezonie. Jest nim Pierre-Emerick Aubameyang, który w sezonie 2016/17 strzelił w barwach Borussi 31 goli. Poprawa tego wyniku zdecydowanie jest w zasięgu napastnika Bayernu.
Jeżeli Lewandowski pozostanie w Bayernie do końca kariery – a wszystko na to wskazuje – prawdopodobnie przeskoczy Klausa Fischera w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi wszech czasów. Polak jest już na tej liście trzeci z 224 trafieniami. Do odrobienia są 44 gole – awans na pozycję wicelidera to kwestia dwóch sezonów. Czy jednak uda się doścignąć Muellera? To już o wiele trudniejsze zadanie. Legendarny Niemiec ma w dorobku 365 goli. Polakowi brakuje więc 141 goli, więc nawet zakładając, że będzie strzelał po 30 goli w sezonie do końca kariery, musiałby pograć jeszcze pięć lat.
Indywidualne osiągnięcia to jedno, a drugie – triumfy zespołu. Swoją świetną formę Robert Lewandowski będzie musiał podtrzymać w Lidze Mistrzów. Już za tydzień, we wtorek 25 lutego, Bayern zagra w Londynie z Chelsea pierwszy mecz w 1/8 finału. Kibice Bayernu czeka na to trofeum od 2013 roku i liczą, że to Lewandowski pomoże w sięgnięciu po wymarzony puchar. Indywidualne rekordy, drużynowe triumfy i dobry występ w wielkim turnieju reprezentacyjnym – to składowe, które pozwolą skutecznie powalczyć o Złotą Piłkę. Lewandowski jedno już ma, wkrótce zagra o drugie, a już wkrótce EURO…
Źródło: Sport.pl, zdjęcie: Ververidis Vasilis / Shutterstock.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU