Już w najbliższy weekend przed polską reprezentacją jedne z najważniejszych konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich tego sezonu. “Polacy, gramy u siebie”, czyli poskaczemy na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Nasza drużyna ma jednak pewien problem.
Zawody w Zakopanem to od lat jeden z najważniejszych przystanków na trasie Pucharu Świata. Skoczkowie po prostu kochają tu wracać. Co sezon trybuny pod Wielką Krokwią pękają w szwach (w tym roku znów będzie komplet publiczności, biletów są wyprzedane), a fani tworzą niepowtarzalną atmosferę. – Tu jest wspaniale, cudownie, to po prostu istne szaleństwo. A najlepsze, że co roku jest tak samo! – to słowa Simona Ammana. – Nigdzie nie ma takiej atmosfery, jak w Zakopanem i każdy skoczek to potwierdzi – mówił przed trzema laty Richard Freitag.
W tym zakopiańskim szaleństwie zawsze odnajdowali się polscy skoczkowie. Wygrywał tu Adam Małysz, wygrywał Kamil Stoch, nawet jeśli znajdowali się w lekkim dołku. I co nie mniej ważne – Polacy w konkursach drużynowych potrafili doprowadzić trybuny do euforii, jak choćby w 2018 roku, gdy stawaliśmy na najwyższym stopniu podium. Teraz z osiągnięciem podobnego wyniku może być kłopot. Nie jest tajemnicą, że nasza drużyna nie ma w tej chwili czwartego zawodnika, który zagwarantuje dwa przyzwoite, równe skoki.
I to jest największe zmartwienie trenera Michala Doleżala. Przed niedzielnym konkursem indywidualnym głównymi faworytami do wygranej będą Kubacki i Stoch, o tyle “drużynówka” to duży znak zapytania. Maciej Kot, Stefan Hula, Jakub Wolny czy Aleksander Zniszczoł nie gwarantują w tym sezonie dobrych wyników. I to jest kamyczek do ogróka Doleżala. Sezon jest na półmetku, mamy Stocha, Kubackiego i Żyłę, a później długo, długo nic. Nawet najlepsze skoki wspomnianej trójki bez wsparcia kogoś z zaplecza nie pozwolą walczyć o wygraną w sobotnim konkursie drużynowym.
Oby magia Zakopanego zadziałała kolejny raz. Może biało-czerwone trybuny poniosą jednego z naszych skoczków, który uzupełni kadrę? Nie takie cuda widzieliśmy na Wielkiej Krokwi.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU