A gdyby tak puste miejsce przy naszym wigilijnym stole miał zająć jakiś polityk? Nowy sondaż pokazuje, z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby w tym roku święta Bożego Narodzenia.
Ciekawy sondaż zaproponowała „Rzeczpospolita” z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Popularność polityków postanowiono sprawdzić w nietypowy sposób. Respondenci przygotowanego przez SW Research badania mieli odpowiedzieć na pytanie, którego z polityków zaprosiliby do siebie na święta.
Ankietowani otrzymali do wyboru jedenaście nazwisk – na liście znaleźli się liderzy partii politycznych, prezydent Andrzej Duda, Rafał Trzaskowski, ale też Beata Szydło czy… Robert Bąkiewicz. Kto w tym zestawieniu mógłby liczyć na najwięcej zaproszeń?
Oto podium
Liderem tego bożonarodzeniowego sondażu jest Rafa Trzaskowski. Prezydenta Warszawy i byłego kandydata KO na prezydenta kraju, wskazało 21,8 proc. respondentów. Jak pokazują szczegółowe wyniki, Trzaskowski najwięcej zaproszeń uzyskałby od osób młodych (28,6 proc. sób w wieku 18-24 lata) i osób żyjących w miastach powyżej 500 tysięcy mieszkańców (31,5 proc.). Trzaskowskiego wskazywały chętniej kobiety (28%) niż mężczyźni (15%).
Drugi w zestawieniu jest Andrzej Duda. Na bożonarodzeniowego gościa prezydenta wybrało 18,5 proc. ankietowanych. Przy swoim świątecznym stole widziałoby go 24,8 proc. mieszkańców miast liczących do 20 tysięcy mieszkańców oraz 23,6 proc. osób w wieku 18-24 lata.
Podium świątecznego sondażu uzupełnia Szymon Hołownia. Lider Polski 2050 uzyskał 16,6 proc. głosów. Wskazało go 22,1 proc. osób w wieku 25-34 lata i 21,6 proc. mieszkańców miast liczących między 200 a 499 tysięcy mieszkańców.
Dalsze miejsca
Tuż za podium uplasował się Donald Tusk. Lider PO jest ostatnim politykiem, który w sondażu uzyskał dwucyfrowy wynik. Chciałoby spędzić z nim święta 12,4 proc. ankietowanych.
Dalej na liście znalazł się Władysław Kosiniak-Kamysz (6,6 proc.), a potem mamy małą serię polityków PiS. 5,9 proc. badanych chciałoby spędzić święta Bożego Narodzenia z Mateuszem Morawieckim. Niewiele gorszy wynik uzyskała Beata Szydło, którą zaprosiłoby 5,7 proc. ankietowanych. A za nią mamy na liście samego Jarosława Kaczyńskiego. Prezesa przy swoim świątecznym stole widziałoby 5,3 proc. respondentów.
Kolejne miejsca zajmują: Włodzimierz Czarzasty (2,8 proc.), Michał Kołodziejczak (2,3), a najmniej chętnie widzianym gościem okazał się Robert Bąkiewicz.
Źródło: Rzeczpospolita
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU