Polityka i Społeczeństwo

Pracuje przy organizacji wieców Kaczyńskiego, teraz ujawnia ich kulisy. “Wiedzą, że prezes nie jest w najwyższej formie”

Człowiek zajmujący się przygotowaniami do spotkań Jarosława Kaczyńskiego opowiedział Onetowi o kulisach organizacji wieców prezesa.

Wyborcze spotkania Jarosława Kaczyńskiego przynoszą partii rządzącej więcej strat niż korzyści. Dwa tygodnie temu opisał swoje odczucia na temat dzietności Polek i połączył ten wątek ze spożywaniem alkoholu. Jego słowa przedrukowały największe światowe media, nie pozostawiając na nich suchej nitki. Ale spotkania Kaczyńskiego to nie tylko skandale, lecz także kulisy ich organizacji. Onet.pl za nie zajrzał.

Uczestnicy są pytani, za co kochają prezesa

Pan Marcin pracuje w jednej z firm zajmującej się przygotowywaniem partyjnych spotkań Jarosława Kaczyńskiego i zdradza Onetowi wiele pikantnych szczegółów.

– Uczestnicy wieców pytani, za co kochają prezesa, nie mają wątpliwości – mówi portalowi. – Pamiętam jedną panią, która wyrecytowała: “Za to, że jest prawdziwy, szczery, że nazywa rzeczy po imieniu, że dba o Polskę i Polaków, że jest prawdziwym patriotą, który broni naszych interesów. I bardzo mu współczuję, że musi się mierzyć z taką nienawiścią. To podłe, niezrozumiałe” – opisuje.

Rozmówca Onetu jest także świadkiem rozmów, a raczej pyskówek uczestników spotkań z osobami manifestującymi swoje niezadowolenie z PiS-owskiego rządu.

– Różne tam lecą inwektywy i często słychać: “Pani nie jest Polką, pan nic nie rozumie” w stronę tych, którzy wymachują transparentem z napisem “Będziesz siedział”. Emocje są ogromne po obu stronach. Nie ma tu miejsca na rzeczową rozmowę – mówi.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie