Ponoć nowy szef TVP, Mateusz Matyszkowicz, ma inną wizję prowadzenia telewizji publicznej, niż miał Jacek Kurski. Jego zdaniem stacje państwowe mają promować zupełnie inny rodzaj kultury. Na antenie TVP nie zobaczymy już więc koncertów discopolo?
Następca Kurskiego przygotowuje rewolucje?
Przypomnijmy, że 5 września piekła zamarzło. Jacek Kurski przestał być prezesem telewizji publicznej. Został odwołany na wniosek przewodniczącego Rady Mediów Narodowych, Krzysztofa Czabańskiego. Jego następcą został Mateusz Matyszkowicz. Nie jest on nikim nowym w TVP. W latach 2016-2017 był dyrektorem TVP Kultura. I może właśnie ten fakt wpłynie na nowy wizerunek mediów publicznych.
Matyszkowicz mimo wszystko jest postacią mniej znaną od Kurskiego. Wiadomo, że w latach 2005-2007 był współpracownikiem Ryszarda Legutki. Niektórzy sugerują, że to ten polityk mógł stać na jego nominacją na stołek szefa TVP.
Plotek podaje teraz nowe informacje dot. planów Matyszkowicza.
– Nowy prezes TVP chce wprowadzić kilka zmian, z których widzowie będą kojarzyć właśnie jego. Jacek Kurski był zwolennikiem zatrudniania muzyków disco polo. Mateusz Matyszkowicz chce odciąć od TVP łatkę telewizji szczycącej się promowaniem osób ze środowiska disco polo. Uważa, że w Polsce jest wielu innych artystów, zdecydowanie bardziej uzdolnionych, którzy zasługują na promocję w TVP. Był dyrektorem TVP Kultura, więc takie zamiary nie powinny nikogo dziwić – podaje źródło portalu plotkarskiego.
To dobre wiadomości. Może w końcu media publiczne zaczną promować ambitny pop, rocka, jazz czy nawet metal.
Sam Matyszkowicz pochodzi z Żywca i jest absolwentem filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był m.in. redaktorem “Frondy Lux” i od 2016 r. szefem TVP Kultury. Uchodzi za “ekstrawaganckiego konserwatystę”. Wkrótce dowiemy się, co to oznacza w praktyce.
Źródło: Plotek
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
