Przejęzyczenie? A może szczerość? Władimir Sołowjow, kremlowski propagandzista, powiedział w programie, że… w Rosji panuje dyktatura.
Dziwne słowa Sołowiowa padły podczas burzliwej dyskusji między nim a goszcząca w programie Marią Butiną, deputowaną Dumy Państwowej. Poszło o… serwis YouTube. Google, właściciel platformy od wideo, po wybuchu wojny zawiesił reklamy w serwisie, ale nadal świadczy usługi w kraju-agresorze. Co ciekawe, Moskwa nałożyła na Google’a… karę za publikowanie materiałów „sprzecznych z rosyjskimi interesami”. Chodzi oczywiście o filmy, w których opowiada się o wojnie z Ukrainą zgodnie z prawdą, a nie pod linijkę rosyjskiej propagandy.
Butina przekonywała, że YouTube nie jest w Rosji potrzebny, a dzieci, zamiast oglądania wideo w internecie, mogą czytać książki. Sołowjow zauważył, że młodzież może sobie zainstalować VPN (narzędzie pozwalające ukryć tożsamość użytkownika i jego adres IP, co pozwala obejść istniejące w danym kraju blokady), na co deputowana stwierdziła, że za wychowanie dzieci odpowiadają ich rodzice.
– Jeśli nie jesteśmy w stanie wychować swoich dzieci… – mówiła.
– Nie jesteśmy w stanie? A u ciebie w Jekaterynburgu są w stanie czy nie? Studenci powiedzieli tam, że są przeciwni literze Z. Proponujesz, żeby wsadzić do więzienia ich rodziców? – pytał Sołowjow.
Sołowjow się przejęzyczył? 🤔
W rozmowie z rosyjską deputowaną, która w Stanach została skazana za szpiegostwo na rzecz Rosji, propagandysta przyznał, że w jego kraju jest dyktatura pic.twitter.com/GvhrUHODDr
— Biełsat (@Bielsat_pl) August 6, 2022
– Oczywiście. A kto ich wychował? – odparła Butina. I wtedy padły te zaskakujące słowa o „dyktaturze”.
– Dożyjemy zaraz do takiego poziomu dyktatury, jakiego nie ma nigdzie na świecie – stwierdził dziennikarz. Przejęzyczenie czy moment szczerości na antenie? Tego nie wiemy. Za to Maria Butina tłumaczyła po programie, że jej słowa o zamykaniu rodziców w więzieniach były wyjęte w kontekstu. Chodziło jej o to, by karać rodziców osób, które wspierają Ukrainę.
Źródło: WP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU