Liczba zakażeń rośnie, Mateusz Morawiecki przyznał wczoraj, że Polska stanęła na granicy wydolności służby zdrowia. Czy respiratory od byłego handlarza bronią, które zostały zajęte przez komornika, są wykorzystywane do pomocy pacjentom? Politycy KO oczekują odpowiedzi od Jarosława Kaczyńskiego.
418 respiratorów od firmy E&K zostało zajętych przez komornika w lutym na warszawskim lotnisku Chopina. Szacuje się, że jedno urządzenie jest warte ok. 25 tysięcy euro. Sprzęt został zabezpieczony na rzecz roszczeń ministerstwa zdrowia.
Losem urządzeń zainteresowali się politycy KO. Jeszcze zanim Mateusz Morawiecki przyznał, że stoimy na granicy wydolności służby zdrowia, Krzysztof Brejza i Magdalena Łośko wystosowali pismo, w którym pytają o respiratory. Adresatem pisma jest wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński.
– W związku z trzecią falą pandemii i wieloma sygnałami o braku respiratorów w różnych częściach Polski (…) wdzięczni będziemy panu premierowi za odpowiedź na następujące pytania: Gdzie obecnie znajdują się te respiratory? Czy zostały one w specjalnym trybie włączone do systemu ochrony zdrowia, tak by ratować życie osobom potrzebującym pomocy? – czytamy. Jeżeli respiratory nie zostały przekazane do użytku, politycy chcą się dowiedzieć, dlaczego nie podjęto takich działań i czy Kaczyński zamierza w tej sprawie interweniować.
Interwencja ws. 400 respiratorów zabezpieczonych na Okęciu miesiąc temu. Komornik zajął je na poczet długów E&K.
Pytania do premiera Kaczyńskiego-czy skierowano je pilnie do szpitali,czy złożone są w magazynie(gdy brakuje respiratorów w szpitalach).
Interw.razem z @LoskoMagdalena pic.twitter.com/40MbWtwv52— Krzysztof Brejza – Biuro Senatorskie (@KrzysztofBrejza) March 24, 2021
Wcześniej Krzysztof Brejza przekazał, że do 9 marca ministerstwo zdrowia nie dostało od firmy E&K ani grosza z tytułu kar umownych. Informacji w tej sprawie udzielił mu wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. E&K zwróciło do tej pory tylko ok. 14 mln euro tytułem zwrotu przedpłat. W ramach umowy na dostawę respiratorów resort zapłacił 35 mln euro.
ZERO kar umownych wpłynęło do tej pory na konto MZ z tytułu nałożonych kar umownych. Mija prawie rok od umowy..#BiuroInterwencji ⬇️ pic.twitter.com/OCqK6h73KG
— Krzysztof Brejza – Biuro Senatorskie (@KrzysztofBrejza) March 24, 2021
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU