ZUS szykuje zmiany w zasiłkach. Uderzą głownie w uczciwych pracowników

ZUS szykuje zmiany dotyczące zasiłków. Cel to ograniczenie ich wyłudzania, ale w praktyce niektóre zmiany mogą okazać się niekorzystne dla pracowników uczciwie zgłaszających się po zasiłki.

Zmiany przepisów poznał „Fakt”. Celem ZUS jest walka z „nadużyciami w korzystaniu z zasiłków”, ale nie wszystkie nowości przypadną do gustu uczciwym pracownikom. Niestety, zazwyczaj tak bywa, że walka z naciągaczami uderza rykoszetem w osoby, które występują o zasiłki zgodnie z przepisami.

Jedna ze zmian, które opisuje „Fakt”, dotyczy płatnego L4. Obecnie zasiłek chorobowy przysługuje pracownikowi za maksymalnie 182 dni zwolnienia. Co istotne, licznik bije od nowa w momencie wystawienia zwolnienia lekarskiego na inną chorobę. I z tego chętnie korzystają naciągacze – dzięki różnym „chorobom” spędzają na L4 całe długie miesiące. ZUS chce więc sumować zwolnienia lekarskiej, jeżeli przerwa między nimi nie będzie dłuższa niż 90 dni. Po wyczerpaniu limitu 182 dni pracownik traci prawo do zasiłku – musi iść do pracy albo postarać się o świadczenie rehabilitacyjne.

Inna zmiana dotyczy zasiłku chorobowego po zwolnieniu z pracy. Obecnie, jeżeli ktoś zostanie zwolniony, ma prawo do zasiłku takiego samego jak zatrudniony – przez 182 dni. Po zmianach prawo do takiego zasiłku przysługiwałoby tylko przez 30 dni.

Urzędnicy chcą też wprowadzić okres wyczekiwania w przypadku zasiłków macierzyńskich. Obecnie okres wyczekiwania wynosi 30 dni, co oznacza, że pracownik na zwolnieniu otrzyma zasiłek tylko wtedy, gdy pracował u swojego pracodawcy dłużej niż 30 dni. W przypadku zasiłku macierzyńskiego okres wyczekiwania nie obowiązuje i to ma zostać zmienione.

Na szczęście urzędnicy przygotowali też kilka korzystnych zmian. Wyższy ma być zasiłek za czas hospitalizacji – chory ma otrzymać 80 procent wynagrodzenia. Łatwiej będzie też dostać zasiłek opiekuńczy – obecnie rodzic może o niego wystąpić, jeżeli inny domownik nie może sprawować opieki nad dzieckiem. Teraz obecność domownika będzie to miało znaczenia. I największa zmiana na plus – automatyzacja wypłaty zasiłków. Pracownicy nie będą musieli sami zgłaszać wniosków o zasiłki, ZUS sam zajmie się sprawą.

Źródło: Fakt