– Co się ostatnio dzieje, że doświadczone dziennikarki i polityczki atakują młode aktywistki za to, że mają ciało i go nie ukrywają? – oburzyła się Maja Staśko, na co Żukowska odparła, że “nie chodzi o piersi, a dekolt”.
A dlaczego od razu pomyślałaś, że chodzi o piersi?Prawie każda z nas ma piersi.Uważam w ogóle za skandal,że nikt nie atakuje mężczyzn za widoczność sutków,a kobiety owszem. Nie chodzi o piersi i brak stanika.Chodzi o dekolt do pępka. Można. Czemu nie? A mi wolno mieć wątpliwości.
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ #Lewica ↙️↙️↙️🏳️🌈☮️ (@AM_Zukowska) May 24, 2021
– Śmieszkowanie sobie z krzyku polsko-białoruskiej aktywistki – zważywszy na to, co dzieje się za nasza granicą – świadczy o tym, że część polskiej klasy politycznej ma jeszcze ultra długą drogę do pokonania – skomentował sytuację dziennikarz Radomir Wit.
Śmieszkowanie sobie z krzyku polsko-białoruskiej aktywistki – zważywszy na to, co dzieje się za nasza granicą – świadczy o tym, że część polskiej klasy politycznej ma jeszcze ultra długą drogę do pokonania. Tyle czy jest aż tyle czasu, żeby czekać aż ją w końcu pokonają?
— Radomir Wit (@RadomirWit) May 24, 2021
Jednak Żukowska nie była w swej opinii wyjątkiem. Wtórował jej Łukasz Warzecha.
– Jeśli to miał być poważny protest w ważnej politycznej sprawie, to trochę nie wyszło (tak, słuchałem też wypowiedzi tej pani). Nie wyszło również pod względem ubioru – napisał publicysta.
Jeśli to miał być poważny protest w ważnej politycznej sprawie, to trochę nie wyszło (tak, słuchałem też wypowiedzi tej pani). Nie wyszło również pod względem ubioru.
Ale chyba nie przypadkiem za tło robią Biedroń i Diduszko. https://t.co/zjnUGj76jv— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) May 24, 2021
Źródło: Twitter, TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU