Został wiceprezesem PiS, ale przestanie być premierem? Sensacyjne doniesienia z kongresu partii rządzącej

PiS szykuje się do rekonstrukcji rządu. Do tej pory emocje wzbudzało ewentualne odejście Jarosława Kaczyńskiego. Pojawiło się kolejne mocne nazwisko.

“Rzeczpospolita” w połowie czerwca napisała, że w obozie władzy dojrzewa pomysł na rekonstrukcję rządu. Wietrzenie miałoby objąć Jarosława Kaczyńskiego. Według informacji Wprost.pl, wicepremier ds. bezpieczeństwa miałby posprzątać swoje biurko z początkiem nowego roku. Prezes PiS ma zamiar powrócić do życia partyjnego i zmobilizować działaczy do prowadzenia efektywnej kampanii wyborczej. W weekend został ponownie wybrany na szefa formacji.

Roszady w rządzie miałby się odbyć tuż po wakacjach lub wczesną jesienią. Do tej pory emocje wzbudzało ewentualne odejście Jarosława Kaczyńskiego, ale na giełdzie rekonstrukcyjnej pojawiło się kolejne mocne nazwisko. Według informacji Onet.pl, Mateusz Morawiecki może się rozstać z teką premiera. W ocenie wielu działaczy, szef rządu zrealizował już cele, jakie przed nim postawiono.

Mateusz miał poprawić relacje z Brukselą, wywalczyć dobry nowy budżet unijny dla Polski oraz zająć się uporządkowaniem podatków w państwie. Wszystko to wykonał i może czas na zmianę – mówi portalowi bliski współpracownik Kaczyńskiego. Słowo “może” jest tu kluczowe. Inny rozmówca wskazuje na konieczność nowego otwarcia.

Jak pisze Onet.pl, w partii rozważany jest scenariusz postawienia na czele rządu kobiety – Rząd Beaty Szydło do dzisiaj wielu naszych wyborców z rozrzewnieniem wspomina jako gabinet, rzeczywiście realizujący obietnice, które przecież dały nam zwycięstwo – mówi osoba z kierownictwa partii.

Co ciekawe, spekulacje wokół wymiany premiera wchodzą na agendę polityczną, gdy do polskiej polityki wrócił Donald Tusk. Wcześniej również pojawiały się plotki o zmianie w fotelu szefa rządu, ale tak jak szybko wypływały na szerokie wody, tak samo szybko pod nią znikały. Teraz rzeczywiście może być inaczej, bo wygląda na to, że nowy szef Platformy Obywatelskiej wywrócił stolik i na nowo tasuje karty. Być może chodzi także o to, że Mateusz Morawiecki pracował w przeszłości dla Donalda Tuska i ten fakt może być przez byłego premiera wykorzystywany. Morawiecki jest zbyt łatwym celem dla Tuska. Podobno w partii władzy rosną notowania Elżbiety Witek.

Źródło – Onet.pl