– Fundamentem tego przemysłu jest intensywna propaganda „traumy”, jaką dożywotnio znoszą ponoć osoby „bzykane” we wczesnej młodości – pisze Michalkiewicz, który spłyca problem molestowania seksualnego nieletnich do „nieudanego doświadczenia w dziedzinie bzykania”. Następnie pada szokujący argument, że osoby, które przeżyły obozy koncentracyjne „potrafiła wrócić do tak zwanego normalnego życia i to w dodatku – bez pomocy psychologów”.
– Tymczasem teraz mamy do czynienia z coraz większą rzeszą mazgajów, którzy bez pomocy psychologa nie potrafią nawet wyjść za potrzebą. Trudno byłoby to zrozumieć, gdyby nie pieniądze – bo jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze – obrzydliwie kwituje Michalkiewicz. Pięknie się to wpisuje w przekaz ojca Tadeusza i jego pamiętnego „kto nie ma pokus”. Gorzej z Ewangelicznym „co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.
Źródło: WP, Michalkiewicz.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU