Dokładnie tydzień temu do Senatu wpłynęła opinia na temat wyborów korespondencyjnych – nazywanych przez Koalicję Obywatelską “usługą pocztową” – sporządzona przez Amnesty International (AI). Organizacja podkreśliła, że ramy prawne powinny być znane na długo przed rozpoczęciem procesu wyborczego. AI zaznaczyła, że wszystkie osoby uprawnione do głosowania, powinny być w stanie skorzystać z przysługujących im praw i wolności bez żadnych przeszkód. Dzisiaj już wiemy, że Polacy mieszkający za granicą nie będą mogli zagłosować, a na pewno będzie to szalenie trudne.
Na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE, opublikowało raport dotyczący napisanej przez PiS ustawy o wyborach korespondencyjnych. Nie ma na świecie instytucji i organizacji, która nie zwracałby uwagi na łamanie zasad związanych z wprowadzaniem zmian na krótko przed wyborami – Wprowadzenie tak istotnych zmian, tak krótko przed datą wyborów i w momencie, gdy prowadzono już przygotowania do wyborów, odbiega od zasad stabilności przepisów wyborczych i pewności prawnej. Ponadto projekt ustawy nie został poddany procesowi konsultacji publicznych, który mógłby doprowadzić do konsensusu głównych interesariuszy – czytamy.
Projekt ustawy wymaga także daleko idących zmian, które go dostosują do zobowiązań OBWE i międzynarodowych standardów demokratycznych krajów. Wśród zaleceń, OBWE wymienia m.in. przywrócenie kompetencji Państwowej Komisji Wyborczej, które projekt ustawy przekazuje pod skrzydła Jacka Sasina, a także zapewnienie możliwości obserwacji gminnych obwodowych komisji wyborczych przez pełnomocników i obserwatorów społecznych.
Do analizy OBWE w “Kropce nad i” w TVN24 odniósł się Radosław Sikorski, który zwrócił uwagę, że komórka OBWE odpowiadająca za nadzór nad wyborami, mieści się w Warszawie – Kiedyś Warszawa była taką kolebką i hubem demokratycznym i z Warszawy obserwatorzy jeździli na cały świat, a teraz nawet nie ma jak obserwatorów przysłać – mówił. Zdaniem byłego szefa MSZ, “to, że OBWE tak mówi, to jest bardzo mocny przekaz, bo kiedyś podobne przekazy miało wobec Białorusi, wobec Azerbejdżanu, Kazachstanu” – W takim towarzystwie się znaleźliśmy – dodał Sikorski.
Źródło TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU