Znalazła się zguba za 70 milionów! Wiadomo, gdzie znajdują się pakiety wyborcze Sasina

Znalazło się 70 milionów złotych Jacka Sasina, które wydał na organizację “usługi pocztowej” nazywanej majowymi wyborami. Problem polega na tym, że to nie jest żywa gotówka tylko makulatura. Gazeta Wyborcza ustaliła gdzie są przechowywane pakiety wyborcze.

Do ostatnich chwil przed 10 maja Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, zapewniał, że wybory są niezagrożone i odbędą się w ogłoszonym terminie. Bez podstawy prawnej zlecono druk pakietów wyborczych składających się z trzech kartek i trzech kopert. Do niedawna liczono, że uda się je wykorzystać w czerwcowych wyborach. Niestety przeliczono się na 70 mln zł publicznych pieniędzy. Poczta Polska zapowiada redukcje etatów i obniżki pensji tłumacząc to trudną sytuacją spółki. W sobotę pocztowcy wyszli w proteście na ulice Warszawy.

Dziennikarze Gazety Wyborczej poszukiwali miejsca gdzie znajdują się pakiety wyborcze. Pierwsze informacje wskazywały na warszawski Węzeł Ekspedycyjno-Rozdzielczy (WER) w Warszawie. Kolejna pozyskana informacja była związana z magazynem w Łodzi i tam trafiono na kilkumetrowej wysokości bloki kartonów owinięte folią. To prywatne centrum logistyczne o powierzchni 50 tys. m kw. Państwowy operator wynajął tam 2 tys. m z myślą o przeładunku przesyłek.

Zdjęcie potężnych palet przysłał gazecie informator – Każdy z bloków dodatkowo wydzielono od otoczenia metalowymi przęsłami – takimi, jakich używa się do odgradzania placów budów. Chodzi o to, żeby nikt, nawet – lub zwłaszcza – pracownicy Poczty, nie zbliżał się do folii na tyle blisko, by ją przeciąć i wyciągnąć zawartość – pisze Wyborcza.

Według informacji dziennika, sposób składowania paczek z pakietami wyborczymi Jacka Sasina, nie jest przypadkowy. One mają cały czas “być w gotowości” do załadowania na ciężarówki. Ma to się stać zaraz po wyborach prezydenckich, a celem jest planowana błyskawiczna utylizacja, która ma zostać przeprowadzona w jednym z obiektów Poczty Polskiej.